Toaleta jednym z najczystszych miejsc w domu
Naukowcy przeprowadzili wiele badań, aby sprawdzić, w jaki sposób choroby przenoszone są przez środowisko. W tym celu przyjrzeli się także bakteriom znajdującym się na przedmiotach codziennego użytku, które trzymamy w naszych domach. Wyniki są dość zaskakujące, bo zdawać by się mogło, że najwięcej bakterii jest w toalecie. Nic bardziej mylnego! Okazuje się, że sedes i jego okolice to jedne z najczystszych miejsc w domu, a zdecydowanie więcej zanieczyszczeń znajduje się w innych przedmiotach, których na co dzień używamy.
Za co odpowiada prawa, a za co lewa półkula mózgu?
Bakteryjni rekordziści
Może się to wydawać niewiarygodne, ale okazało się, że bakterii kałowych na zwykłej, kuchennej desce do krojenia jest niemal 200 razy więcej, niż na desce klozetowej. Pochodzą one najczęściej z surowego mięsa. Prawdziwymi rekordzistami są gąbki i ściereczki do naczyń. Na ściereczce na 2,5 centymetra kwadratowego przypada milion bakterii, a na gąbce jest ich 10 razy więcej. Z tego wynika, że gąbka kuchenna jest 200 tysięcy razy brudniejsza niż sedes, a ręczniczek - 20 tysięcy razy. Bardzo zanieczyszczonym przedmiotem jest także telefon komórkowy. Na tym sprzęcie bakterii jest 400 razy więcej niż na sedesie. Przyczyna jest prosta: telefonów nigdy nie myjemy, ale rzadko też się z nimi rozstajemy, zabierając je ze sobą praktycznie wszędzie. Na przedmiotach znajdujących się poza domem jest jeszcze więcej zanieczyszczeń, nawet jeśli tylko my z nich korzystamy np. na kierownicy w samochodzie znajduje się około 700 różnych bakterii. Przedmiotem, który doskonale przenosi drobnoustroje i któremu sami ,,wystawiamy ręce” są suszarki w toaletach publicznych. Gorące powietrze powoduje, że wirusy i bakterie osadzają się na dłoniach, a my przenosimy je dalej. Najlepiej po umyciu rąk wytrzeć je ręcznikiem.
Źródło: pixabay.com
Zero sentymentów
Stare przedmioty, które przeznaczone są do częstego używania, w większości przypadków utraciły już swoje pierwotne właściwości. I raczej nigdy ich nie odzyskają. Podczas długotrwałego użytkowania niszczą się same, ale mogą też powodować uszczerbek na naszym zdrowiu. Np. przeterminowane leki słabną, a niektóre zmieniają kompozycję chemiczną. Zażycie ich może wywołać bardzo niebezpieczne skutki uboczne. Buty do biegania powinny być zmieniane po przebiegnięciu w nich 600–800 km. Gdy się zużywają, tracą miękkość i mniej chronią nasze stopy, za to bardziej obciążają mięśnie, kości i ścięgna, co zwiększa ryzyko urazów.
Jakich jeszcze przedmiotów powinniśmy się pozbyć, gdy się zużyją?
Źródło: X-news
Aleksandra Rybińska