Ich piosenki zna cała Polska. Ale mało kto wie, iż łączyło ich uczucie, przez lata ukrywane, burzliwe, dramatyczne i wzruszające jak ich wiersze.
Zasłonę z miłości Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory zrzucił wydany we wrześniu tego roku tom ich korespondencji z lat 1964-1966 p.t. "Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory listy na wyczerpanym papierze".
Książka ta w nowym świetle stawia teksty wielu ich wierszy, pisanych jako teksty piosenek (m.in. "S.O.S", "Mówiłam Żartem"), w istocie będących zawoalowaną korespondencją pomiędzy dwojgiem kochanków.
O pracy nad tomem w audycji Marii Szabłowskiej, "Leniwa Niedziela" opowiadała, piosenkarka i przyjaciółka Osieckiej i Przybory, Magda Umer, która zajęła się opracowaniem ich korespondencji.
- Dostałam te listy od Jeremiego Przybory, 6 lat temu. Polecił mi żebym się nimi zaopiekowała. Żartował, że literatura polska nie wybaczyłaby mu gdyby to zniszczył - mówiła w audycji.
Na falach Jedynki artystka opowiedziała również o swojej nowej płycie, na której znalazły się dawne przeboje w nowych aranżacjach.
- To są same stare piosenki, tak jak stara jest ich wykonawczyni, albo jeszcze starsze. Opowiadam nimi swoją nową historię, o tym co dzisiaj myślę o śmierci, o miłości, nadziei i rozpaczy.
Na płycie znalazły się m.in. takie szlagiery jak „Już nigdy” czy „Portofino”.
bch
Piosenka Agnieszki Osieckiej "Mówłam żartem", pisana z myślą o Jeremim Przyborze