polskieradio.pl
Piotr Kowalczyk
12.05.2011
Google wchodzi w świat muzyki
Playlisty określane na podstawie klimatu jednej piosenki. Gigantyczny sieciowy dysk z muzyką do odsłuchania na dowolnym gadżecie podłączonym do sieci. Takie są plany internetowego gracza nr 1.
kadr z prezentacji Music Betaźródło: YouTube
Serwis nazywa się Music Beta by Google i pozwoli użytkownikom załadować muzykę z ich biblioteki na konto osobiste znajdujące się w sieci. Z tego miejsca będą mogli streamować dźwięki do urządzeń podłączonych do internetu. Zniknie konieczność ładowania za każdym razem nowej muzyki do przenośnych odtwarzaczy i zabierania miejsca na dysku tych urządzeń. Jeden użytkownik na swój sieciowy dysk będzie mógł załadować do 20 tysięcy piosenek. Jakość muzyki będzie na najwyższym osiągalnym poziomie, tzn. 320 kb/s.
Jedną z ciekawszych opcji Music Beta jest automatyczne komponowanie playlisty na podstawie klimatu jednej piosenki. Wystarczy więc, że wpiszemy np. tytuł swojej ulubionej ballady Prince’a a dostaniemy cały repertuar rzewnych, tłusto wyprodukowanych pościelówek z porywającymi gitarowymi solówkami. A jeśli punktem odniesienia uczynimy "Smells Like Teen Spirit", Music Beta przeniesie nas w świat rzężących gitarowych riffów i przepoconych flanelowych koszul. Tak to działa. Przynajmniej w teorii.
Podobną usługę wprowadził już jakiś czas temu internetowy sklep Amazon – nazywa się ona Amazon Cloud Drive. Jest jednak kilka różnic. Projekt Google będzie otwarty na razie tylko dla użytkowników amerykańskich. Liczba miejsc w serwisie music.google.com będzie ograniczona. Na razie w wersji beta serwis będzie darmowy. Korporacja nie określiła, ile usługa będzie kosztować w przyszłości.
(kow)