Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 22.05.2013

Lech Wałęsa jak... Ludovic Obraniak

Byłego prezydenta z byłym już reprezentantem Polski w piłce nożnej porównali w audycji "Daję słowo" Krzysztof Materna i Grzegorz Markowski.
Lech WałęsaLech Wałęsamat. Instytutu Lecha Wałęsy
Posłuchaj
  • Daję słowo: "Jego ego”, "Pamiętasz, była jesień?", "Ufoludek czy krasnoludek"
Czytaj także

Zaczęło się od hasła "Jego ego", które nawiązywało do Lecha Wałęsy i jego ostatniego konfliktu z marszałkiem Senatu i innym byłym opozycjonistą Bogdanem Borusewiczem.

- Wielokrotnie już próbowaliśmy zdefiniować Lecha Wałęsę i nigdy nam się to do końca nie udawało, ponieważ sam Lech Wałęsa się zorientował, że lubimy jak robi różne niespodzianki. Nie wszystkie mu wychodzą, ale prezentuje jakiś odmienny od innych sposób myślenia – mówił Krzysztof Materna.

- Nie masz wrażenia, że te niespodzianki ostatnio wychodzą mu coraz rzadziej? Że to jest jednak równia pochyła? - dociekał Grzegorz Markowski.

- Owszem, przy czym mnie w ogóle właściwie nie interesuje w tej chwili Lech Wałęsa jako mój przywódca, tylko pamięć o Lechu Wałęsie, któremu zawdzięczam między innymi rodzaj wolności w naszym kraju – odparł Krzysztof Materna.

Znany satyryk stwierdził również, że były prezydent "nie wytrzymuje ciśnienia wokół swojej osoby i zła, którego doświadcza", a następnie porównał go do... Ludovica Obraniaka. Ten urodzony we Francji piłkarz zrezygnował niedawno z gry w reprezentacji Polski, gdyż czuł się niechciany w drużynie.

- Ja mu się nie dziwię. Słabo przebywać w miejscu, w którym wszyscy ci mówią "dziękujemy bardzo” - skomentował Grzegorz Markowski.

Więcej w nagraniu audycji.

pg