- Pojawiły się pomysł jednego z posłów, żeby zlikwidować hotel poselski. Janusz Palikot powiedział, że to po to, żeby parlamentarzyści nie mieli gdzie pić. Zaproponował, żeby wynajmowali oni mieszkania w Warszawie. A ja mam taki pomysł na sublokatorkę, na zasadzie: kto ma pokój dla posła. To ciekawe, ile osób by się zdecydowało wynająć pokój posłowi. I ciekawe, czy posłowie wtedy by pili – mówił Krzysztof Materna.
Markowski odparł, że on zdecydowanie nie wziąłby posła do domu, bo lubię ciszę i spokój. - Teraz sytuacja jest opanowana, wszyscy są zgromadzeni w jednym miejscu. Likwidacja hotelu groziłaby rozlaniem się nieszczęścia po mieście, bo nie wiadomo, gdzie by wylądowali – mówił Grzegorz Markowski.
Współprowadzący audycję dyskutowali też m.in. wokół haseł: pogrom w Rybniku, wiśniowy kwas, czy maraton.
Na audycję "Daję słowo” zapraszamy w każdy wtorek po godz. 21.
Grzegorz Markowski i Krzysztof Materna