Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
migrator migrator 02.08.2008

Zdjęcia zrodzone z popiołów

Plenerowa wystawa „Miasto Feniksa - War*Saw Eyerything" łączy powstańczą Warszawę ze współczesną.

Od 1 sierpnia u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i ul. Miodowej będzie można oglądać plenerową wystawę „Miasto Feniksa - War*Saw Eyerything" wpisującą się oficjalnie w obchody 64. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.


Wystawę tworzy 28 fotomontaży w których fotografie z Powstania Warszawskiego zostały zestawione ze współczesnymi zdjęciami tych samych miejsc.
Na co dzień nie pamiętamy zazwyczaj o tym, że Warszawa przed wojną i po wojnie to zupełnie inne pod względem architektonicznym miasto. Wielu nie wierzyło, że zniszczone niemal doszczętnie, na skutek działań wojennych, budynki i ulice uda się kiedykolwiek odbudować. Po 64 latach Warszawa odrodziła się niczym Feniks z popiołów. „Poprzez tę wystawę chcemy uświadomić warszawiakom, zarówno tym z urodzenia, jak i mieszkającym tu od niedawna, że brutalne przerwanie ciągłości społecznego i architektonicznego rozwoju miasta nie ujęło nic z jej charakteru. Wręcz przeciwnie, wojenna i powojenna historia stolicy ukształtowała jej obecnego ducha i zapisała kolejne dumne karty w jej dziejach” - wyjaśnia Piotr Margas, współorganizator wystawy.

POSłUCHAJ Historia jest aż za bardzo obecna w każdym miejscu Warszawy, mówi Piotr Margas (708,29 KB)

W dość ciekawych okolicznościach narodził się pomysł na zorganizowanie ekspozycji. Jak wspomina Piotr Margas: pewnego dnia jadąc tramwajem usłyszałem jak dwie kobiety krytykują Warszawę za to, że jest odbudowana i nie ma w niej tej naturalnej tkanki. „Co to za Starówka postawiona w latach pięćdziesiątych”- brzmiała jedna z opinii. Ta rozmowa zainspirowała mnie do tego, by pokazać, że nie budynki i cegły tworzą to miasto.

Bazę dla fotomontaży stanowiły fotografie z Powstania Warszawskiego, które zostały połączone ze współczesnymi zdjęciami tych samych miejsc. Zabieg jest celowy i dobrze przemyślany. Żyjemy w czasach kiedy do ludzi najłatwiej dociera to, co widzą. Nawet najlepszy tekst na wystawie nie przemawia dziś tak, jak obraz. W kontekście tej wystawy widz nie musi nic sobie wyobrażać.

POSłUCHAJ Mieliśmy ogromną swobodę twórczą, ale nie chcieliśmy wzbudzać kontrowersji (487,47 KB)

Prezentowane fotografie

Każde ze zdjęć zostało wzbogacone o opis. Elementami ubogacającymi są też fragmenty
tekstów – poezji, reportażu, wspomnień – które są ściśle związane z danym miejscem.
I tak np. zatrzymując się przy fotomontażu „Panorama Śródmieścia” będzie można przypomnieć sobie tekst Artura Bartelsa „Warszawa”. Przy fotografii „Dworzec Główny przy Alejach Jerozolimskich” będzie można powrócić do tekstu Fisza „Dworzec” a przy „Ulica Bracka przy ul. Widok” wiersz Jerzego Pietrkiewicza „Warsaw Concerto”.

Przy każdym fotomontażu zostały też umieszczone oryginalne zdjęcia, z których powstał.
Zdjęcia archiwalne pochodzą ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Muzeum Narodowego w Warszawie.

POSłUCHAJ O najciekawszych fotomontażach opowiada Piotr Margas (725,43 KB)

Nowy świat autor: Eugeniusz Haneman

Nowy świat autor: Eugeniusz Haneman

Powojenna dokumentacja zniszczeń. Nowy Świat w kierunku Al. Jerozolimskich. Po lewej wschodnia pierzeja kamienic, po prawej w głębi gmach Banku Gospodarstwa Krajowego. Zdjęcie z drugiej połowy stycznia 1945 roku. Zniszczenia wojenne na Nowym Świecie udało się usunąć w październiku 1949 roku.

Plac Trzech Krzyży autor: Eugeniusz Haneman

Plac Trzech Krzyży autor: Eugeniusz Haneman

Powojenna dokumentacja zniszczeń. Pl. Trzech Krzyży, ujęcie w kierunku Al. Jerozolimskich. Na pierwszym planie pozostałości kościoła św. Aleksandra, dalej od prawej kamienice: na rogu Książęcej i Nowego Światu 2, Nowy Świat 4 i pozostałości kolejnych do Al. Jerozolimskich. Zdjęcie z zimy 1945 roku. XIX-wieczny kościół św. Aleksandra był świadkiem jednego z głośniejszych wydarzeń w okupowanej Warszawie. Na ślubie żołnierza AK pojawił się prawie cały jego oddział. Na skutek donosu 90 osób zostało aresztowanych zaraz po wyjściu z kościoła. Pana młodego rozstrzelano, panna młoda trafiła do Oświęcimia.

Rynek Starego Miasta autor: Eugeniusz Haneman

Rynek Starego Miasta autor: Eugeniusz Haneman

Powojenna dokumentacja zniszczeń. Ruiny kamienic po stronie Dekerta przy Rynku Starego Miasta, ujęcie z ul. Jezuickiej w kierunku północnym. Fotografia wykonana 19-21 stycznia 1945 roku.Dziś trudno uwierzyć, że podczas II wojny światowej na Starówce zniszczeniu uległo 90% zabudowy. Symbolicznie mówi się, że wojnę przetrwały dwa budynki przy ulicy Krzywe Koło. Odbudowa Starego Miasta to wynik niezwykłej determinacji wielu ludzi i wysiłku całego narodu.




Dworzec Główny autor: Eugeniusz Haneman

Dworzec Główny autor: Eugeniusz Haneman

Powojenna dokumentacja zniszczeń, zdjęcie wykonane między 19-21 stycznia 1945 roku. Pozostałości Dworca Głównego.Budowa Dworca Głównego rozpoczęła się w 1932 roku i, niestety, nigdy nie została doprowadzona do końca. Był to wówczas projekt bardzo nowoczesny. W 1938 roku w częściowo skończonym budynku zaczęto odprawiać pasażerów, ale tuż przed rozpoczęciem wojny część dworca spłonęła w przypadkowym pożarze, a we wrześniu 1939 roku zbombardowali go Niemcy. Najpierw wyremontowany przez Niemców podczas wojny został wysadzony przez nich po upadku Powstania. Na przestrzeni lat pomiędzy ulicami: Marszałkowską, Al. Jerozolimskimi i Emilii Plater stały aż trzy dworce: Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, Główny, a obecnie - Warszawa Śródmieście.

Krakowskie Przedmieście autor: Eugeniusz Haneman

Krakowskie Przedmieście autor: Eugeniusz Haneman

Fotografia z Powstania Warszawskiego. Krakowskie Przedmieście, ujęcie w kierunku ul. Kopernika od strony wejścia do kościoła św. Krzyża. Na pierwszym planie figura Chrystusa, za nią pałac Staszica. Po lewej kamienica nr 6 i 4, w głębi fronton szpitala dziecięcego przy Kopernika 43. Zdjęcie zrobione około 25 sierpnia 1944.

Wystawę będzie można oglądać na Krakowskim Przedmieściu 64, przy skrzyżowaniu z ul. Miodową, od 1 do 31 sierpnia, przez całą dobę. Miejsce nie jest przypadkowe.
Ten fragment Traktu Królewskiego najczęściej odwiedzają turyści ( wszystkie plansze są dwujęzyczne). Ten szlak spacerowy bardzo często wybierają też sami warszawiacy.


Magdalena Zaliwska


Fotomontaże do prezentacji zostały udostępnione przez autorów pracowni graficznej „Oneshot Design”.