Biżuteria została dokładnie przebadana przez międzynarodowy zespół, składający się z archeologów z muzeum w Rakovníku i ekspertów z paryskiej Sorbony. Pierścień i klamra były analizowane przez rok - w tym czasie zostały między innymi prześwietlone promieniami rentgenowskimi oraz przebadane za pomocą spektrometrów.
Jak podaje portal Archeology News Network zarówno pierścień, jak i klamra są ozdobione czeskimi granatami i almandynami, prawdopodobnie pochodzącymi z Indii lub Sri Lanki. Według naukowców biżuteria została wyprodukowana w drugiej połowie V wieku naszej ery w zakładzie w Rawennie bądź w Konstantynopolu. Eksperci twierdzą, że znalezisko można precyzyjnie datować na podstawie podobnych odkryć - między innymi przedmiotów pochodzących z grobowca króla Franków Childeryka I, który zmarł w 481 roku naszej ery.
Zdaniem badaczy liczący około 1500 lat skarb jest jednym z najbardziej niepowtarzalnych w Europie. Wyjątkowość znaleziska opiera się na pierścieniu, który zachował się w nienaruszonym stanie, co nie jest powszechnym zjawiskiem. Inna sytuacja ma się z klamrą, która do naszych czasów dotrwała w trzech częściach.
- W całej Europie znajduje się zaledwie kilka znalezisk o podobnym znaczeniu. Przedmioty te musiały więc należeć do członka ówczesnej klasy rządzącej: króla, ambasadora lub przedstawiciela znamienitego rodu - zacytował wypowiedź archeolożki Kateřiny Blažkovej z Muzeum w Rakovníku portal Archeology News Network.
Naukowcy nie chcą zdradzić dokładnego miejsca znalezienia pierścienia i klamry - wiadomo jedynie, że przedmioty zostały zakopane na polu w pobliżu miasta Rakovník, niedaleko dawnej średniowiecznej drogi. Badacze podejrzewają, że biżuteria pochodzi z rabunku.
- Na stanowiskach archeologicznych z V i VI wieku naszej ery, czyli z okresu wielkiej wędrówki ludów, często można natrafić na przedmioty pochodzące z kradzieży - mówiła archeolożki Kateřiny Blažkovej. - Prawdopodobnie ktoś okradł grób jakiegoś arystokraty, przewiózł łupy w okolice Rakovníka, tu je podzielił i zakopał. Nie wiemy, dlaczego nigdy po nie nie wrócił. - dodała.
Źr. Archeology News Network/jb