Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Piotr Grabka 12.06.2013

Warszawa to jeszcze nie Polska

Dopiero Chiny mają w planie budowę miasta – molocha zbliżonego wielkością do naszego kraju. Dlaczego czynię powyższe zastrzeżenie?
Stare Miasto w WarszawieStare Miasto w WarszawieSzater/Wiki. Lic. CC-SA 3.0/GNU.

Otóż przedziwna niefrasobliwość lub wręcz skandaliczne podejście przy praktycznym wdrażaniu w życie nowej ustawy o zagospodarowaniu odpadów w naszej stolicy – rzuciło wielki cień na działania wszystkich gmin w Polsce.

Wystarczy odwiedzić choćby podwarszawskie gminy Józefów, Piaseczno, Prażmów, aby się przekonać, że przetargi zostały zorganizowane i rozstrzygnięte, że mieszkańcy w miarę nieźle są poinformowani co ich czeka. Oczywiście jest wiele niedociągnięć w skali całego kraju. U wielu budzą wątpliwości zasady segregowania, różnie interpretowane przez samorządy. Cały czas niepokój budzą bardzo zróżnicowanie opłaty za wywóz śmieci. Jak to w życiu jedni tracą, inni zyskują. Może jednolity sposób naliczania opłat w skali całego kraju byłby sprawiedliwszy, ale to też nie jest takie pewne.
Są gminy, które będą musiały wprowadzić tymczasowo specjalne regulacje, aby odpady nie zasypały mieszkańców. To na pewno denerwuje.

Poprzednie audycje z cyklu "Czysta gmina" znajdziesz tutaj >>>

Po wielu dyskusjach nastąpiły zmiany w Warszawie. We wtorek 12 czerwca Pani Prezydent zapowiedziała wprowadzenie tymczasowego systemu wywozu śmieci i nowe stawki, które będą obowiązywały do momentu wyłonienia w przetargu firmy, która będzie wywozić śmieci z Warszawy. Na razie śmieci będą odbierać firmy, które robiły to do tej pory. System nazwano "śmieciową pomostówką".
Na konferencji Hanna Gronkiewicz-Waltz podała stawki za wywóz segregowanych śmieci.
Stawka za śmieci w budynkach wielorodzinnych będzie wynosić 10 zł dla jednej osoby, 19 zł dla dwóch, 28 zł dla trzech i 37 zł dla czterech i więcej osób.
Mieszkańcy domów jednorodzinnych zapłacą 20 zł w przypadku jednej osoby, 45 zł w przypadku dwóch, 60 zł zapłacą trzy osoby i więcej.
Prezydent Warszawy zastrzegła, że w przypadku śmieci niesegregowanych opłaty będą o ok. 20 proc. wyższe
Okazuje się , że jednak można rozwiązywać problemy z korzyścią dla mieszkańców.
Najpierw będzie chaos, a później będzie czysto.

Wiktor Legowicz