Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Stanisław Brzeg-Wieluński 26.11.2020

Eksperci: dzisiejsze ulgi w składkach na ZUS dla pracowników kultury to ryzyko niskich emerytur w przyszłości

Pomoc finansowa dla branży kultury i rozrywki jest potrzebna, ale zasada niepobierania składek na ZUS spowoduje, że emerytury tych pracowników będą jeszcze niższe. Warto więc pomyśleć raczej jak uporządkować ten system, szczególnie że sytuacja na rynku pracy się zmienia, elastycznych form zatrudnienia jest coraz więcej i pewnie po koronakryzysie ich nie będzie – mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Mariusz Adamiak z banku PKO BP i dr Aleksander Łaszek z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

- Kultura to jedna z najbardziej poszkodowanych grup poprzez ograniczenie występów, ale też bardzo zróżnicowana (…). Ale mam też zastrzeżenia co do sposobu traktowania twórców przez polski system składkowy, bo większość z tych osób odprowadza niskie składki. W efekcie ich emerytura jest potem dofinansowywana przez podatników. Ale to szerszy problem, jak dostosować nasz system ubezpieczeń społecznych do nowej rzeczywistości gospodarczej, gdzie mamy więcej nietypowych form zatrudnienia, już nie tylko umowy cywilnoprawne, ale też samozatrudnienie – mówił dr Aleksander Łaszek.

Odniósł się przy tej okazji do jego zdaniem nadal wysokich kosztów pracy w Polsce z powodu działania tzw. klina podatkowego, wynoszącego ok. 40 proc., na który składają się podatki i składki na ZUS.


Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska 1200 X 660
Prezes ZUS: kolejny miliard oszczędności dla firm z tytułu zwolnienia ze składek i specjalna ulga dla kultury

Składki na ZUS wciąż są źle postrzegane ? 

- Problemem są różnego rodzaju zwolnienia z ZUS  oraz postrzegania naszego systemu emerytalnego, jako niewiarygodnego i to jest nasz dramat. Zwykle traktujemy składki na ZUS jako podatek, a nie powinno tak być, ponieważ odkładamy na swoją emeryturę. Z tych pieniędzy będziemy w przyszłości uzyskiwać świadczenie. Ale jest to faktycznie rodzaj pewnego "moral hazard", czyli pokusa nadużycia, żeby płacić jak najmniej, bo prędzej czy później ktoś nam do tej minimalnej emerytury dopłaci. Dlatego zawsze sceptycznie podchodzę do pomysłów typu: zrobimy wam dobrze, pozwolimy wam nie płacić na ZUS – argumentował Mariusz Adamiak.

Aleksander Łaszek stwierdził, że w przypadku kobiet ma to niewielkie znaczenie, bo ok. 70 proc. z nich i tak nie uzbiera nawet na gwarantowaną emeryturę minimalną, gdyż pracują zbyt krótko.

Nowe dane GUS dają nadzieję na przyszłość 

Goście "Rządów Pieniądza" rozmawiali również o najnowszych danych GUS dotyczących stopy bezrobocia, którą za październik oszacowano na 6,1 proc.

- Rynek pracy i polska gospodarka względnie dobrze przechodzi kryzys, ale tu najlepiej sięgnąć do rynku amerykańskiego, gdzie ochrona pracownika jest dużo mniejsza, dlatego tak dużo osób utraciło pracę. W Europie mamy inne podejście, a pomoc rządów dla firm, była kierowana właśnie na ochronę miejsc pracy, żeby pracodawcy nie zwalniali ludzi.  Także dlatego, żeby po wygaśnięciu pandemii przedsiębiorstwa były zorganizowane w odpowiedni sposób i mogły ruszyć bez zakłóceń. To powoduje, że mamy zaburzone dane o bezrobociu, choć bez wątpienia jest ono bardzo niskie jak na skalę recesji - mówił Mariusz Adamiak.

Jego zdaniem prawdziwy obraz rynku pracy zobaczymy dopiero wtedy, "gdy  będziemy wychodzić z rozwiązań tzw. tarczowych i gdy zobaczymy, jak rynek pracy będzie wyglądał po pandemii". 

Zaznaczył, że struktura gospodarki na pewno się zmieni i że powinna być ona na tyle elastyczna, żeby umożliwić przepływ ludzi do sektorów, branż, profesji, na które popyt będzie większy.  


shutterstock_pfr1200.jpg
Wiceprezes PFR: 40 procent partycypacji w PPK to dobry wynik w czasie pandemii

 


Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.


Posłuchaj
21:12 Aleksander Łaszek i Mariusz Adamiak gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Anna Grabowska PR24) Aleksander Łaszek i Mariusz Adamiak gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Anna Grabowska PR24)

 

PR24/Anna Grabowska/sw