Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Jarosław Krawędkowski 29.01.2021

Eksperci: niepewność i różnicowanie sytuacji to główne przyczyny oddolnego buntu zamykanych branż

Część przedsiębiorców z branż, które mają być zamknięte także po 1 lutego, buntuje się nie tyle przeciwko samemu zamknięciu ze względów epidemicznych, ile przede wszystkim ze względu na to, że postrzegają zdejmowanie obostrzeń jako nierówne. Nie mogą tego zrozumieć i chyba brak jasnej komunikacji to dziś największy problem.

Drugi to niepewność, jak długo lockdowny branżowe czy lokalne będą trwały - mówili w audycji Rządy Pieniądza ekonomiści: dr Przemysław Kwiecień główny ekonomista XTB i dr Waldemar Kozioł Wydziału Zarządzania UW.


Posłuchaj
21:48 rządy 29.mp3 O problemach firm podczas pandemii koronawirusa - mówili w audycji Rządy Pieniądza ekonomiści: dr Przemysław Kwiecień główny ekonomista XTB i dr Waldemar Kozioł Wydziału Zarządzania UW./Anna Grabowska, Polskie Radio/.

Restrykcje związane z pandemią przedłużone do 14 lutego

Według przekazanej wczoraj przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego informacji, do 14 lutego pozostaną zamknięte branże: hotelowa, gastronomiczna, fitness.

Będą też obowiązywały dotychczasowe zasady: dystans, dezynfekcja, maseczka i zachowanie odstępu między osobami.

shutterstock_685314454-12.jpg
Tarcze pomagają. Bezrobocie w Polsce na stabilnym poziomie

Nadal będą ograniczenia pasażerów w komunikacji miejskiej, a stacjonarnie uczyć się będą tylko dzieci z klas 1-3.

Otwarte zostają natomiast od 1 lutego galerie handlowe, muzea, znikają godziny dla seniorów w sklepach.

Eksperci mają wątpliwości

- Nie wiadomo, czy legalne będą kary nakładane na oddolne inicjatywy otwierania zamkniętych biznesów. Rozumiem strategie rządów europejskich, które chcą przeczekać do momentu zaszczepienia większej liczby obywateli, natomiast egzekucja obostrzeń od miesięcy pozostawia wiele do życzenia stąd zapewne taka, a nie inna reakcja buntujących się firm - mówił dr Kwiecień.

Zdaniem dr. Kozioła należy przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie, czy obecne obostrzenia są spowodowane postrzeganiem przez rząd aktualnej sytuacji epidemiologicznej, czy presji społecznej.

paweł borys 1200.jpg
Prezes PFR: polski przemysł wrócił do trendów sprzed pandemii

- Jeśli jest to przemyślany element polityki, to bardzo dobrze i wtedy dla części przedsiębiorców może to być sytuacja bezpieczna. Ale ponieważ inne kraje raczej utrzymują elementy lockdownów, wręcz je zaostrzają, to myślę, że działania polskiego rządu mogą być po części wynikiem presji sektora biznesowego – mówił dr Kozioł.

Bardzo wiele zależy od szczepień

Zaznaczył, że szczególnie istotne jest to, jak biznes postrzega instrumenty wsparcia ze strony rządu, tarczę branżową czy finansowe. Czy wierzą w ich skuteczność. Jeżeli nie, to wtedy otwarcie jest dla nich „grą o życie”.

Zastanawiając się nad tym, kiedy cała gospodarka mogłaby bezpiecznie zostać otwarta, gość Rządów Pieniądza stwierdził, że musimy być pewni, że transmisja wirusa została istotnie ograniczona.

restauracja koronawirus stock.jpg
Publicysta o sytuacji przedsiębiorców w czasie pandemii: ich bunt należy zrozumieć

- Szczepienia są tu istotne, ale nie traktowałbym ich jak złotego Graala, który rozwiąże wszystkie problemy. Nadal musimy zachowywać ostrożność, tym bardziej że program szczepień nie przebiega tak szybko, jakbyśmy chcieli. Wiemy już, że istotny stopień populacji może być zaszczepiony dopiero około jesieni, i nie jest to tylko problem Polski, która jest jednym z bardziej efektywnych krajów, jeśli chodzi o program szczepień. W związku z tym raczej patrzyłbym na ekonomię, uwzględniając takie parametry jak liczba zgonów czy stopień obciążenia służby zdrowia – powiedział dr Kozioł.

Podkreślił, że koszty ekonomiczne są dwojakiego rodzaju. Pierwsze to te, które dziś widzimy, a drugie te, które pojawią się później.

- Jest to więc poniekąd gra, którą powadzi rząd: kiedy i jakie koszty ponieść. wiadomo zaś, że lepiej te bezpośrednie, żeby te wtórne były możliwie jak najniższe – argumentował dr Kozioł.

W opinii dr. Kwietnia, dla wielu firm pytanie o to, kiedy tworzyć zamknięte branże nie ma już sensu, bo one uważają, że i tak utoną, a w takim wypadku żadna pomoc państwa przy dalszym zamknięciu nie będzie już dla nich skuteczna.

Anna Grabowska, jk