Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Stanisław Brzeg-Wieluński 08.04.2021

Eksperci: część przedsiębiorców nie akceptuje już zamknięcia gospodarki, niestety przechodzą do szarej strefy

Po roku pandemii i kryzysu w gospodarce część przedsiębiorców nie godzi się już z obostrzeniami i świadomie je łamie, przechodząc do szarej strefy. To może negatywnie wpłynąć na rynek także w przyszłości - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Monika Kurtek, główna ekonomistka z Banku Pocztowego i Bogdan Wyżnikiewicz reprezentujący Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych.

Zgodnie z wczorajszą decyzją rządu, lockdown polskiej gospodarki został wydłużony do 18 kwietnia. Zasadniczą przyczyną jest zajętość łóżek tzw. covidowych w szpitalach oraz respiratorów na poziomie ok. 80 proc. Istotnie wzrasta również śmiertelność chorych na COVID-19. Stąd działania mające maksymalnie ograniczyć mobilność społeczną i tym samym przenoszenie wirusa.

Jak długo będzie trwało zamrożenie gospodarki?

Rząd może jeszcze obostrzenia utrzymywać, a nawet zaostrzać. Pytanie tylko, czy przedsiębiorcy to wytrzymają. Słyszymy przecież, że zakłady, które powinny być zamknięte, jednak działają, usługi, które nie powinny funkcjonować, są świadczone. Wygląda więc na to, że przedsiębiorcy nie akceptują już  zamknięcia - wyjaśniała Monika Kurtek.

Jej zdaniem jest tylko niewielka nadzieja, że po 18 kwietnia część usług zostanie ponownie uruchomionych, mimo że sugeruje to rzecznik rządu. Dopiero bowiem efekt Świąt Wielkanocnych pokaże nam, jak wygląda faktyczna, nowa fala zakażeń, a będzie to dopiero przyszły tydzień.

- Jeśli więc nastąpi jakiekolwiek poluzowanie gospodarki, to raczej pod koniec kwietnia, a nawet w maju. Możemy spodziewać się obowiązywania dużego pakietu obostrzeń – mówiła Monika Kurtek.

Ucieczka od składek na ZUS i podatków w "szarą strefę"?

W opinii Bogdana Wyżnikiewicza łamanie zasad lockdownu po trosze wynika z tego, że przedsiębiorcy już oswoili się z pandemiczną sytuację i radzą sobie z tym na różne sposoby. Jedną z nich jest funkcjonowanie w szarej strefie, które może pozostać na dłużej.

- Jeżeli jest formalny zakaz działalności danej branży, to nie raportuje się przychodów, nie trzeba płacić składek na ZUS, innych kosztów stałych. Jak się jednak popatrzy na całość gospodarki, to ona nadal normalnie funkcjonuje. Przedsiębiorcy dostosowali się do trudnych warunków – mówił Bogdan Wyżnikiewicz.

Gość audycji wskazywał na takie przykłady jak: transport, logistyka, które świadczą o tym, że w gospodarce wciąż wiele się dzieje. Dzieli się ona coraz bardziej na szarą strefę w usługach i te branże, które wręcz na pandemii skorzystały, jak chociażby te, które związane są z zaopatrzeniem w środki medyczne i profilaktyką COVID-19.

Kiedy wrócimy do normalnej gospodarki?

Gość audycji "Rządy Pieniądza" wyraził optymizm, jeśli chodzi o powrót do takiej gospodarki, jaką znaliśmy przed pandemią.

- Np. zamrożenie turystyki oznacza, że ludzie się nie przemieszczają, a przecież to powoduje zakupy, więc dochodzi do wyhamowania także w tym sektorze (…). Faktycznie mamy ciągle mniejszy udział usług w PKB niż na Zachodzie, co pozwala naszej gospodarce lepiej przetrwać kryzys, ale jeśli ograniczenia będą się przedłużać, to zaczną być widoczne tzw. skutki ciągnione, czyli wpływające na inne branże - argumentował Bogdan Wyżnikiewicz.

W opinii Moniki Kurtek musimy pamiętać, że w niektórych krajach na świecie w zasadzie już zaczyna się IV fala epidemii. To powoduje, że przedsiębiorcy cały czas oczekują pomocy, ale ta nie może płynąć od państwa w nieskończoność.

Goście "Rządów Pieniądza" analizowali też przyszłość kursu złotego i jego powiązanie z sytuacją "frankowiczów". Wskazywali wprost, że wyrok korzystny dla tych ostatnich będzie niekorzystny nie tylko dla banków, ale może wpłynąć negatywnie także na całą gospodarkę.

 

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.


Posłuchaj
21:19 Monika Kurtek i Bogdan Wyżnikiewicz gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Anna Grabowska PR24) Monika Kurtek i Bogdan Wyżnikiewicz gośćmi "Rządów Pieniądza" (Anna Grabowska PR24)

 

PR24/Anna Grabowska/sw