Nowa ustawa zgodnie z wolą mieszkańców, ułatwi zakładanie nowych farm i rozbudowę już istniejących. To odblokuje inwestycje w pobliżu takiej farmy wiatrowej. Dotychczasowe plany miejscowe pozostaną w mocy, ale samorządy będą mogły dokonać nowych inwestycji w OZE, bo zmienia się nastawienie społeczne do tej formy "zielonej energii".
Warto jednak przypomnieć, że nowelizacja nakłada na samorządy obowiązek informowania mieszkańców o takich planach z dużym wyprzedzeniem. Ale coraz więcej samorządów wręcz nalegało na rząd, aby zmienił prawo w tej sprawie. Dziś samorządy i inwestorzy są bardzo ograniczani dość sztywnymi przepisami dotyczącymi odległości tych energetycznych wiatraków od zabudowań.
Takie działania legislacyjne są konieczne, bo potencjał lądowej energetyki wiatrowej szacuje się na 22 Gigawaty. Dlatego postuluje się nowelizację tej ustawy, nad którą prace ruszą we wrześniu lub w październiku.
Wiceminister Anna Kornecka wyraziła nadzieję, że już w listopadzie ta nowelizacja zostanie podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę, aby jak najszybciej mogła wejść w życie. Wiceminister rozwoju podkreśliła w audycji radiowej Jedynki, że samą energetyką wiatrową z Bałtyku nasz kraj nie spełni wymogów "zielonej transformacji", która jest wdrażana w całej Unii Europejskiej.
Audycję prowadziła Justyna Golonko, zapraszamy do jej wysłuchania.
05:39 Anna Kornecka wiceminister rozwoju, pracy i technologii o farmach wiatrowych (Ekspres Gospodarczy PR1) Anna Kornecka wiceminister rozwoju, pracy i technologii o farmach wiatrowych (Ekspres Gospodarczy PR1)
PR1/PR21/Justyna Golonko/sw