Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Stanisław Brzeg-Wieluński 15.10.2021

Eksperci: projekt przyszłorocznego budżetu ma wiele niewiadomych

Przyszłoroczny budżet to raczej pewne ramy, w których wiele może się zmienić. Zależy to nie tylko od naszych działań, ale też od sytuacji w gospodarce światowej. W efekcie już teraz można zakładać, że budżet będzie w przyszłym roku nowelizowany. Wzrost gospodarczy może być niższy od zakładanego, a inflacja sporo wyższa - uważali goście audycji "Rządy Pieniądza": Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego i Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.  

Ekonomiści odnieśli się m.in. do procedowanego w Sejmie projektu  przyszłorocznego budżet państwa. Wskazano w nim m.in., że wzrost gospodarczy wyniesie 4,6 proc. (Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje go dla Polski na 5,1 proc.). Srednioroczna inflacja ma wynieść 3,3 proc. Dług publiczny uplasuje się poniżej 3 proc. PKB co zabezpiecza nas przed uruchomieniem procedury nadmiernego deficytu.

Ostrożne przymiarki do budżetu na przyszły rok

- Wzrost na poziomie 4,6 proc i inflacja na poziomie 3,3 proc. to założenia konserwatywne. W tej chwili tempo wzrostu jest nieco rewidowane przez analityków krajowych m.in. ze względu na szybko przyśpieszającą inflację. Ta prognozowana z pewnością jest za niska. Wszystkie najnowsze prognozy wskazują, że w przyszłym roku inflacja będzie w okolicach 5 proc. średniorocznie, a może nawet powyżej. Będzie to miało korzystny wpływ na dochody budżetu państwa, w szczególności z VAT. Wyższe ceny towarów i usług to wyższe wpływy budżetowe – mówiła Monika Kurtek.

Ekspertka Banku Pocztowego zaznaczyła jednak, że jednocześnie tak wysoka inflacja może spowodować, że gospodarstwa domowe zaczną ograniczać konsumpcję, skupiać się na wydatkach tylko pierwszej potrzeby, a rezygnować z tych, które będzie można odłożyć w czasie.

- Rodzi to ryzyko, że tempo wzrostu gospodarczego będzie niższe, zmniejszone przez mniejszą konsumpcję, która stanowi dziś 60 proc. naszego PKB. Wskaźnik waloryzacji, jeśli inflacja będzie dużo wyższa też się podniesie, a to będą kolejne koszty. Pokazuje to, że przyszły rok będzie rokiem niepewności, biorąc też pod uwagę hamowanie tempa wzrostu gospodarczego na świecie, np. w Chinach. Do tego cały czas mamy zatory w dostawach, nasilający się brak podaży niektórych towarów. Wszystko to będzie miało też wpływ na naszą gospodarkę – podkreśliła Monika Kurtek.

Budżet na rok 2022 będzie nowelizowany ?

W jej opinii istnieje duże prawdopodobieństwo, że budżet w przyszłym roku będzie musiał być nowelizowany. Przypomniała, że w tym roku także nowelizacja budżetu miała miejsce i było to pozytywne, bo okazało się, że pieniędzy jest więcej niż zakładano, deficyt państwa zmniejszono prawie o połowę z ok. 80 mld zł. do ok. 40 mld zł.

- Na rynku jest duża zmienność. Dzieje się tak dlatego, że dynamicznie wychodzimy z recesji i to jest nietypowy okres. Projekt budżetu na przyszły rok to więc i tak tylko finansowe ramy i trudno dziś oczekiwać czegoś innego. Jeszcze kilka miesięcy temu nie mogliśmy się spodziewać, że np. gaz wzrośnie o prawie 1000 proc. W takim okresie apetyt inwestycyjny nie rośnie, a to będzie hamowało wzrost gospodarczy – mówił Marcin Roszkowski.

Dodał, że wprawdzie rząd będzie miał jeszcze dużo środków unijnych do wydania, ale to może nie wystarczyć żeby utrzymać obecny, dość optymistyczny trend wzrostowy.

- Konsumpcja będzie prawdopodobnie ograniczana tylko do tych najbardziej potrzebnych rzeczy, a inflacja będzie rosła. Pytanie teraz kiedy zaczną działań elementy antycykliczne, jak podnoszenie stóp procentowych, bo taki trend zaczął się nie tylko w Polsce, ale te w innych krajach europejskich. Rząd też ma poukrywane w budżecie rezerwy. Inflacja jest ukrytym podatkiem, który rząd "pobiera", bo chociażby wynagrodzenia w budżetówce rosną wolnej niż inflacja – ocenił Marcin Roszkowski.

 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania w całości.


Posłuchaj
22:29 Monika Kurtek i Marcin Roszkowski omawiają budżet Polski ("Rządy Pieniądza" Anna Grabowska PR24) Monika Kurtek i Marcin Roszkowski omawiają budżet Polski ("Rządy Pieniądza" Anna Grabowska PR24)

 

PR24/Anna Grabowsk/sw