Goście "Rządów Pieniądza" rozmawiali o oczekiwaniach inflacyjnych Polaków i pomysłach jak można byłoby je studzić, aby nie rozkręcały tzw. "efektu drugiej fali". Według danych GUS średnioroczna inflacja za 2021 r. to 5,1 proc.
Tymczasem w postrzeganiu wielu osób jest to ponad 8 proc czy nawet niemal 10 proc. Dlatego też oczekują adekwatnej waloryzacji świadczeń czy podwyżki wynagrodzeń. Eksperci, w tym członkowie RPP, mają różnie opinie, jak można byłoby zmniejszyć poczucie rosnącej inflacji.
Według jednych powinny nastąpić istotne podwyżki stóp procentowych, które pokazałyby, że inflacja jest szybko hamowana. Inni uważają odwrotnie, że należy podwyższanie stóp procentowych już wyhamować, bo pokaże to społeczeństwu, że obawy o dalszy wzrost inflacji znikają. Decyzja RPP w tej sprawie zapadanie 8 lutego.
Inflacja ma różną optykę społeczną
- Jako konsumenci w różny sposób widzimy ceny. Jeśli one rosną, a nas to dotyczy to też dotyka nas bardziej. Np. kiedyś była moda na masło, a niekoniecznie widzieliśmy, że inne ceny być może rosy szybciej. Czym innym jest zresztą inflacja średnioroczna. Przecież na początku 2021 r. mieliśmy jeszcze inflację rzędu 2-3 proc. , a dziś już o tym nie pamiętamy. Jeśli zatem np. waloryzacja jest dokonywana wskaźnikiem średniorocznym, to musimy się tego trzymać - mówił Piotr Soroczyński.
Dodał, że w przypadkach świadczeniobiorców wzrosty są przynajmniej tak samo regulowane. W przypadku zaś pracowników jest tak, że inflację widzą wszyscy, a płace, choć średnio wzrosły znacząco, to nie wzrosły wszystkim.
W opinii Piotra Soroczyńskiego kluczowe znaczenie ma informowanie społeczeństwa o przyczynach inflacji, wyjaśnienie. Szybkie i znaczące podwyższenie stóp procentowych nie jest dobrym rozwiązaniem.
Według Andrzeja Kubisiaka nie byłoby jednak zasadne również stopowanie podwyżek stóp procentowych przez RPP, ponieważ jesteśmy na wznoszącej się ścieżce inflacji i ekonomicznie podwyżki te są całkowicie uzasadnione.
- Pamiętajmy, że inflacja podawana przez GUS jest oparta na koszyku inflacyjnym, czyli tym, jakie towary i usługi nabywa statystyczny Polak, a takiego przecież nie ma. Inny koszyk mają starsi, młodzi, rodziny, ludzie bez dzieci. Dlatego oceny inflacji mogą różnić się od tego, co podaje GUS - powiedział Andrzej Kubisiak.
Podkreślił, że obecnie to nie jest czas na łagodzenie polityki monetarnej, co widzimy chociażby na podstawie Turcji, gdzie próbowano przeprowadzać takie eksperymenty, co doprowadziło do tego, że dziś inflacja w Turcji osiąga poziom 30 proc.
Goście audycji odnieśli się też do dzisiejszych rozmów ministrów ds. klimatu polski i Czech w sprawie sporu o kopalnię Turów. Wyrazili nadzieję, że także wobec nieco zmienionej sytuacji, spowodowanej otwarciem po czeskiej stronie kopalni węgla kamiennego bez pytania o akceptację Polski, sytuacji się odmieni i dojdzie do porozumienia.
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
20:30 Piotr Soroczyński z KIG i Andrzej Kubisiak z PIE mówią o tarczy antyinflacyjnej ("Rządy Pieniądza" Anna Grabowska PR24) Piotr Soroczyński z KIG i Andrzej Kubisiak z PIE mówią o tarczy antyinflacyjnej ("Rządy Pieniądza" Anna Grabowska PR24)
PR24/Anna Grabowska/sw