Zgodnie z propozycją KE nadzór bankowy zostanie przekazany do EBC, a kraje spoza strefy euro będą mogły do niego przystąpić tylko na zasadzie "bliskiej współpracy".
Minister Rostowski uważa, że bardziej korzystne dla Polski będzie zastanowienie się nad tym, jak zagwarantować bezpieczeństwo i prawa krajów, które znajdą się poza wspólnym mechanizmem nadzoru banków, jeśli propozycja zostanie zaakceptowana. Jego zdaniem najważniejsze jest utrzymanie równowagi między "krajami należącymi do tego mechanizmu, do strefy euro" a krajami spoza strefy.
- Oczywiście nigdy nie można mówić nigdy, ale to, co jest w tekście dzisiaj, jest zupełnie nie do przyjęcia - powiedział minister.