Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Borys 27.12.2012

Jak inwestować w 2013?

Analitycy są zdania, że osoby posiadający wolny kapitał i chcący go zainwestować powinny zainteresować się w 2013 r. aktywami w niewielkim stopniu narażonymi na spekulacje.
Jak inwestować w 2013?Glow Images/East News

Wskazują m.in. rynek ekskluzywnych alkoholi, dzieł sztuki, złota oraz obligacji. Jak wskazuje analityk Gold Finance Łukasz Wiejak cięcia stóp procentowych w Polsce oraz zapowiedzi ich kolejnych obniżek powodują, że osoby posiadające nadmiar gotówki nie są już przekonane, by trzymać ją na lokatach. - Może okazać się, że w najbliższym roku lokaty bankowe nie będą chroniły nas przed inflacją, ale sposobów inwestowania jest całe mnóstwo. Jedne są proste i pewne, inne agresywne - bardziej dochodowe, ale mniej pewne - podkreśla.

W jego opinii potencjalni inwestorzy powinni na początek zapoznać się z podstawowymi sposobami inwestowania, aby móc świadomie wybrać najbardziej odpowiadającą im opcję. - Od kilku lat zauważalny jest trend coraz częstszego budowania portfeli inwestycyjnych w oparciu o aktywa, których ceny zmieniają się z uwagi na proporcje popytu i podaży, a nie wyłącznie z powodu spekulacji, z czym mamy doświadczenia na rynkach finansowych. Bardzo ciekawie wygląda w tej chwili rynek alkoholi ekskluzywnych - win i whisky oraz dzieł sztuk - powiedział.

Jak tłumaczył, wzrost zainteresowania inwestycjami na rynkach alternatywnych jest przede wszystkim spowodowany tym, że są one bardziej zrozumiałe i łatwiejsze w obserwacji dla osób niemających przygotowania finansowego. - Trzeba jednak pamiętać, że tego typu instrumenty są również mniej płynne od akcji czy obligacji skarbowych i wyjście z takiej inwestycji z dnia na dzień jest praktycznie niemożliwe - podkreślił Wiejak. Innym sposobem na lokowanie nadmiaru kapitału może być złoto, do czego przekonuje wiceprezes Mennicy Wrocławskiej Piotr Wojda. - Problemy, z jakimi od wielu kwartałów borykają się światowe gospodarki nie zostały rozwiązane. Szefowie banków centralnych w celu złagodzenia skutków kryzysu znacząco zwiększyli podaż pieniędzy na rynku. Takie działania muszą doprowadzić do wzrostu inflacji - wskazał. Dodał, że w momencie utrzymującej się niepewności i trwającego spowolnienia gospodarczego, inwestorzy instytucjonalni jak i indywidualni poszukiwać będą bezpiecznych aktywów. - Bezpiecznym i opłacalnym rozwiązaniem nie tylko chroniącym przed inflacją, ale i zapewniającym zysk, jest lokowanie środków w trwałe walory inwestycyjne, czyli np. złoto - powiedział.