Premier Donald Tusk ocenił. że obieg informacji w sprawie memorandum gazowego był niewystarczający. - Nieinformowanie rządu w sprawie memorandum jest nie do zaakceptowania - powiedział. Minister skarbu w ocenie premiera nie dopełnił kluczowego obowiązku nadzoru nad spółkami skarbu państwa.
Donald Tusk zaproponował na stanowisko ministra skarbu dotychczasowego wiceministra administracji i cyfryzacji Włodzimierza Karpińskiego. Dodał, że będzie oczekiwał decyzji personalnych od nowego szefa resortu, również w kwestii PGNiG. To mają być jedne z pierwszych decyzji nowego ministra. Premier podkreślił, że sposób działania Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa nie budzi zaufania. Okazało się bowiem, że PGNiG nie poifnormowało resortu o negocjacjach z Gazpromem i zamiarze podpisania memorandum.
Premier mówił, że nowy minister skarbu razem z ministrem gospodarki Januszem Piechocińskim i innymi zainteresowanymi mają "przygotować zmiany o charakterze ustrojowym". Uważa bowiem, że konieczny jest jednolity nadzór polską energetyką. Nie wyklucza utworzenia w przyszłości ministerstwa energetyki.
Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz przedstawił raport w sprawie memorandum, w którym stwierdził, że zarząd PGNiG wiedział o planach podpisania memorandum i o negocjacjach. Natomiast minister skarbu nie miał takiej wiedzy, "poświadczonej korespondencją lub oświadczeniami stron".
Premier powiedział, że interesy państwa "nie doznały uszczerbku", w zakresie interesów energetycznych albo w zakresie relacji z Ukrainą.
agkm