Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 09.11.2013

Zapomniałeś przedłużyć OC auta? Zapłacisz nawet 3200 zł kary

Kara za jazdę bez ważnego ubezpieczenia OC sięga 3200 zł. „Wirtualny policjant” Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wlepia ją automatycznie. Także wstecz. W tym roku już 5 tys. razy. I nie ma znaczenia, czy samochód w tym czasie w ogóle wyjechał z garażu.
Kara za jazdę bez ważnego ubezpieczenia OC sięga 3200 zł.Kara za jazdę bez ważnego ubezpieczenia OC sięga 3200 zł.Glowimages.com
Posłuchaj
  • O konsekwencjach braku OC mówi Agnieszka Biały, rzeczniczka UFG /Krzysztof Rzyman, Jedynka/
Czytaj także

Pan Józef jest rolnikiem. W marcu ubiegłego roku spóźnił się z przedłużeniem ubezpieczenia OC jednego ze swoich pojazdów o niespełna 3 tygodnie. O sprawie już by zapomniał, gdyby nie pewien list otrzymany w czerwcu tego roku.
- Ubezpieczeniowy Funduszu Gwarancyjny stwierdził brak ciągłości ubezpieczenia. Po miesiącu, w kolejnej korespondencji była informacja o karze w wysokości 3200 zł - relacjonuje Pan Józef. I chwyta się za głowę, bo roczny koszt ubezpieczenia auta to zaledwie 1/4 tej kwoty. Z resztą polisę i tak przecież wykupił. Nie miał też w tym czasie żadnych kolizji, czy wypadków, a nawet nie skontrolowała go policja.
Wirtualny policjant czuwa
Polisa OC to obowiązkowe ubezpieczenie każdego pojazdu. Jeszcze kilka lat temu wielu kierowcom, którzy jeździli autem bez OC mogło to ujść płazem. Jeśli nie trafili na policyjną kontrolę nikt by się o sprawie nie dowiedział. Ale w ubiegłym roku wszystko się zmieniło, bo na służbę trafił „wirtualny policjant”. - Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny jest administratorem bazy danych polis komunikacyjnych. Na jej podstawie wyłapujemy przypadki braku ubezpieczenia. Od początku roku do końca września było ok. 5 tysięcy takich przypadków - mówi rzeczniczka UFG Aleksandra Biały.
Ubezpieczyciel nie zawsze wyręczy kierowcę
Pan Józef się jednak dziwi. - Skoro nie zrezygnowałem z ubezpieczenia (a chodziło o PZU), to dlaczego nie zostało ono automatycznie przedłużone - pyta nasz czytelnik. I ma rację. Bo zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych zakład powinien z automatu przedłużyć ubezpieczenie na kolejny rok.
Wyjątkiem jest sytuacja gdy zmienił się właściciel pojazdu, lub gdy poprzednia polisa nie została w pełni opłacona. I najpewniej tak było w przypadku naszego słuchacza, bo jak informuje biuro prasowe PZU w przypadku Pana Józefa firma „zachowała się zgodnie z procedurą wynikającą z ustawy”.
Od kary można się odwołać
Kary za brak OC „wirtualny policjant” nakłada na podstawie analizy rekordów w bazie danych. Mogą więc zdarzać się pomyłki. Na przykład w sytuacji, gdy ubezpieczyciel nie zgłosił w odpowiednim terminie faktu wykupienia ubezpieczenia. W takim przypadku warto się od kary odwołać. - Jeżeli się okaże, że polisa nie została zarejestrowana w systemie, a była faktycznie wykupiona to może to zostać uznane jako odwołanie - wyjaśnia Aleksandra Biały z UFG.
Kary wzrosną od stycznia
Kara za brak ważnego ubezpieczenia komunikacyjnego to 3200 zł. W przyszłym roku wzrośnie do 3320 zł, bo zgodnie z ustawą jest to dwukrotność płacy minimalnej.
Jeżeli przerwa w ubezpieczeniu jest krótka i wynosi od 4 do 14 dni, wtedy kara jest o połowę niższa. Dziś to 1600 zł, w przyszłym roku 1680.
W sytuacji, gdy pojazd nie miał polisy OC przez 3 dni, lub krócej, wtedy wymiar kary obniżany jest do 20%. W tym roku do 640 zł, w przyszłym 664 zł.
I nie ma znaczenia, czy auto w tym czasie w ogóle wyjechało na drogę. Wystarczy, że było zarejestrowane.
Co 100 samochód nie ma OC
Według szacunków Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego bez polisy po polskich drogach porusza się ok. 250 tys. pojazdów, czyli ok. 1% wszystkich aut. - To dużo i mało. Wyobraźmy sobie, że w mieście wielkości Torunia codziennie wszyscy wyjeżdżają na drogi bez ubezpieczenia - ostrzega rzeczniczka Funduszu.
Teraz UFG ma na celowników nabywców nowych aut, którzy nie spieszą się z ubezpieczeniem pojazdu. W ramach współpracy z Centralną Ewidencją Pojazdów i Kierowców porównywane będą informacje o pierwszej rejestracji auta z datą wykupienia ubezpieczenia. Wydaje się, że akurat te osoby na ubezpieczeniu, zarówno tym obowiązkowym, jak i autocasco nie oszczędzają. Statystyki to zweryfikują.
Krzysztof Rzyman