Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Michał Mendyk 31.01.2013

Jak Lutosławski przegrał z wiatrem...

Zabawne epizody z życia polskiego mistrza przypomina kompozytor Piotr Moss.
Piotr MossPiotr Moss Wojciech Kusiński/PR

- Pod maską osoby bardzo eleganckiej ukrywał on ciekawą osobowość i niebanalne poczucie humory - wspomina mieszkający na codzień w Paryżu muzyk. - Żałuję, że nasze relacje zatrzymały się na etapie "kulturalnej znajomości".

Lutosławskiemu zdarzyło się podzielić się z Piotrem Mossem kilkoma zabawnymi anegdotami. Jedna dotyczyła zmagań kompozytora - tym razem występującego w roli dyrygenta - z wiatrem, podczas pewnego koncertu plenerowego. Gdy Lutosławski ruszył na pomoc pierwszemu skrzypkowi, którego siły natury dosłownie pozbawiły nut, inni muzycy odczytali ten gest jako sygnał, by przejść do kolejnej, otwartej części utworu. Chyba nie o to chodziło polskiemu mistrzowi, gdy postulował wykorzystywanie przypadku w wykonaniach swoich dzieł...

Innym razem z koncepcją aleatoryzmu kontrolowanego polemizował żartobliwie muzykolog Tadeusz Marek. Więcej na ten temat w nagraniu wypowiedzi Piotra Mossa, który wyjaśnia również, dlaczego Lutosławski nie uważał muzyki elektronicznej za muzykę.