Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 16.05.2013

Legia - Lech. Legia ma "wyrok w zawiasach". Bez mistrzostwa będzie "odsiadka"

- Jeśli wygramy z Lechem, a nie zdobędziemy mistrzostwa, to czeka nas kilkuletni "wyrok" - w ten sposób sytuację Legii przed najważniejszym meczem sezonu opisuje jej trener Jan Urban.
Jan UrbanJan Urbanlegia.com/M.Kostrzewa

Rok temu, w przedostatniej kolejce, legioniści przegrali na wyjeździe z Lechią Gdańsk 0:1 i stracili szansę zdobycia tytułu na rzecz Śląska Wrocław (w tabeli wyprzedził ją jeszcze Ruch Chorzów). Obecnie stołeczny zespół jest liderem, z przewagą dwóch punktów nad Lechem. Do końca sezonu pozostały cztery serie gier.

- Za przegraną w ubiegłym roku należy się nam "wyrok w zawiasach". Jeśli wygramy z Lechem, a nie zdobędziemy mistrzostwa Polski, to od razu czeka nas "odsiadka" i to na parę lat - powiedział Urban na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie.

- Jeśli odskoczymy rywalom na pięć punktów, wówczas zrobimy poważny krok w kierunku tytułu. Ale musimy jeszcze uzyskać co najmniej cztery punkty - dodał chorwacki zawodnik Ivica Vrdoljak.

Ostatnie mistrzostwo Legia wywalczyła w 2006 roku, Lech - 2010. Za warszawską drużyną przemawia teraz m.in. atut własnego boiska i kilkudziesięciotysięczna publiczność, za przeciwnikami - bardzo dobry bilans występów wyjazdowych (12 zwycięstw i porażka).

- Jeśli zagramy na poziomie, na jaki nas stać, nie powinniśmy mieć problemów. Lech na obcych stadionach pokazał, że niesamowicie trudno go pokonać, ale my w tym sezonie już wiele takich barier przełamaliśmy. Myślę, że Lech chciałby być dziś na naszym miejscu, czyli mieć dwa punkty więcej i mecz u siebie - stwierdził trener Legii.

W rundzie jesiennej jego podopieczni triumfowali w Poznaniu 3:1, zdobywając wszystkie bramki w pierwszej połowie.

- Potrafimy grać mecz o wielką stawkę. Nie przypominałbym rewanżu finału pucharu ze Śląskiem, bo to spotkanie źle nam się ułożyło, było trochę zmian w składzie, bo chciałem do końca dotrzymać słowa, jeśli chodzi o rotację w drużynie. Stać nas w sobotę na bardzo dobrą grę - uważa Urban.

Pytany o skład, odpowiedział: "Na dwóch pozycjach muszę podjąć jak najbardziej trafne decyzje. Jeśli chodzi o nieobecnych piłkarzy, nie wiem czy będziemy mogli skorzystać z Dominika Furmana, zaś zapewne przed meczem zapadnie decyzja w sprawie Inakiego Astiza".

Urban chwalił Lecha m.in. za dobrze zorganizowaną grę obronną i w środku pola. Poznaniacy w 11 wiosennych meczach zdobyli 28 punktów (dziewięć wygranych, remis, przegrana), czyli niemal tyle samo co do półmetka rozgrywek (wtedy 29). Strzelili 23 gole, stracili tylko cztery.

- W potyczkach wyjazdowych Lech wykazuje ogromną cierpliwość. Praktycznie nie stwarza sytuacji, tak jak z Wisłą Kraków, kiedy nic nie zapowiadało, że strzeli bramkę. Ale uzyskał gola i wystarczyło. Czasami ma dużo szczęścia, jak w drugiej połowie z Jagiellonią Białystok. Od dłuższego czasu nikt nie może pokonać Lecha grającego na wyjeździe, ale ja lubię takie wyzwania - podsumował szkoleniowiec lidera.

Spotkanie Legia - Lech w sobotę o godz. 13.30 w Warszawie.

ah