Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Sylwia Mróz 06.06.2014

Nuda, czyli chwila, która nie chce się skończyć

Wiele osób cierpi dziś na "niedoczas". Dużo zajęć, stresów, bodźców. Często stymulatorów jest tak wiele, że obojętniejemy i paradoksalnie - popadamy w nudę. Czym ona jest i co się na nią składa?
Nuda, czyli chwila, która nie chce się skończyćGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Nuda i "niedoczas" - dwie strony tej samej monety (Klub Trójki)
Czytaj także

Iga Kazimierczyk z Kolegium Nauczycielskiego w Warszawie mówi, że nie ma jednej nudy, tylko są jej różne odmiany. - Moglibyśmy zacząć rozmawiać o dwóch nudach: nuda, którą chętnie zajmują się filozofowie, kulturoznawcy, badacze zjawisk kulturowych oraz intelektualiści. Można ją w dużym uproszczeniu nazwać nudą egzystencjalną. Drugą nudę możemy nazwać jako prostą, zwykłą, chwilową, sytuacyjną, która jest raczej zachowaniem czy reakcją na jakieś otoczenie, w którym się znajdujemy - wyjaśnia Iga Kazimierczyk.

Jak dodaje Mariusz Finkielsztein z Uniwersytetu Warszawskiego, nuda na podstawowym poziomie jest emocją towarzyszącą bezczynności. - Łączy się również z wydłużoną percepcją czasu, tzn. jest to wieczna teraźniejszość czy czcza aktualność, która jest doświadczeniem bez właściwości. Jest to chwila, która nie chce się skończyć - mówi pracownik UW. Są to również, jak wyjaśnia naukowiec, zawiedzione oczekiwania i towarzyszące im emocje.

- Gdyby nasz organizm, mózg odpowiadał na wszystkie bodźce, które do nas dochodzą, to byśmy zwariowali. Jest ich tak dużo, że wpadamy w stan zblazowania, o którym w kontekście mieszkańców wielkich miast mówił klasyk socjologii Georg Simmel. Po prostu obojętniejemy - wyjaśnia Mariusz Finkielsztein.

Radio Freud na moje.polskieradio.pl >>>

Współczesność kojarzy się chyba przede wszystkim z pośpiechem, z rozrywką, która stymuluje nasze zmysły, ze stresem... Zajmowanie się więc nudą może robić wrażenie dziwactwa. A jednak - istnieje nuda nadmiaru, nuda wynikająca właśnie z przebodźcowania, nie mówiąc o tym, że w najciekawszych nawet czasach przydarza nam się przysypiać podczas nudnego spotkania, nudnego wykładu czy lekcji.

Trzy tygodnie temu w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego zorganizowano pierwszą w Polsce Konferencję Nudologiczną. Wzięło w niej udział 26 prelegentów, a pytania badawcze okazały się tak intrygujące, że zapowiedziano już Drugą Konferencję za rok.

Czy istnieje nuda pozytywna, owocna? Czy nudzie da się zapobiegać? Jak to możliwie, że dotąd jej nie zbadano?

Posłuchaj całej audycji, którą prowadził Jerzy Sosnowski!

 

Na "Klub Trójki" zapraszamy od poniedziałku do czwartku od godz. 21.05 do 22.00.

sm, gs