Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 09.08.2014

Naukowcy: inwazja zielonych papug w Polsce jest tylko kwestią czasu

Aleksandretty obrożne można już spotkać w parkach w Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii czy Niemczech. Następna może być Polska.
Aleksandretty obrożneAleksandretty obrożneJ.M.Garg/Wikimedia Commons/CC

Te duże, zielone papugi stały się popularne wśród hodowców ponieważ łatwo się oswajają i chętnie uczą się naśladować brzemienie różnych dźwięków. Szacuje się, że w latach 1996-2002 do krajów Unii Europejskiej sprowadzono ich 137 tys. Z powodu nieuwagi lub niefrasobliwości ludzi wiele sztuk znalazło się na wolności.
Można je obecnie spotkać w parkach czy na ulicach ponad stu europejskich miast. Najwięcej ich jest w Wielkiej Brytanii (kilka lat temu wielkość populacji szacowano na 10-20 tys. osobników), Belgii (8,5 tys.), Holandii i Niemczech (po 5,5 tys.). Można na nie trafić także w Grecji czy Słowenii.

Papugi świetnie radzą sobie na wolności. Są wszystkożerne. Szybko odkryły, do czego służą karmniki (wypierając z nich bogatki i modraszki) i dobrze znoszą mrozy.

- Mówi się, że do minus 20 stopni Celsjusza dają radę! Proszę zwrócić uwagę, że w miastach jest cieplej, są rury ogrzewnicze. Potencjał dla papug zatem jest - tłumaczy dyrektor Instytut Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego (UP) w Poznaniu, prof. Piotr Tryjanowski (ośrodek bierze udział w unijnym programie badania egzotycznej inwazji).

WIelki szkodnik i potencjalne zagrożenie dla zdrowia
Specjaliści zwracają uwagę, że tam, gdzie aleksandretty występują naturalnie, uważane są za jedne z większych ptasich szkodników. W Indiach niszczą zasiewy i plantacje słoneczników czy daktylowców.
W europejskich miastach również dają się we znaki - papugi te są dziuplakami i często drążą otwory w izolacjach budynków. Dotychczasowe doświadczenia europejskie z aleksandrettą są tak trudne, że papuga trafiła na listę stu najbardziej uciążliwych gatunków inwazyjnych.

Do tego aleksandretty mogą być nosicielami m.in. bakterii wywołujących (także u ludzi) ornitozę, czyli ostrą chorobę zakaźną układu oddechowego, i pierwotniaków wywołujących kryptosporydiozę (chorobę układu pokarmowego). Przenoszą też wirusa wywołującego u drobiu chorobę Newcastle. Jej atak oznacza utratę całej hodowli.
Powodują też problemy ekologiczne, gdyż w poszukiwaniu miejsc do lęgów konkurują z gatunkami europejskimi, np. dzięciołami, szpakami i kowalikami. Wygrywają jako większe i silniejsze, ale też dlatego, że rozpoczynają lęgi w lutym, zajmując dziuple ptakom, które rozmnażają się nieco później.
Jak można przeczytać na stronach unijnego projektu DAISIE (Delivering Alien Invasive Species In Europe), na razie nieznane są metody zapobiegania inwazji lub jej ograniczania. Naturalnych wrogów w Europie papuga ma nie więcej niż inne gatunki.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk