To wielki dzień dla tych badaczy i pasjonatów, których nie stać na wielomiesięczne badania w londyńskiej bibliotece. Google zeskanuje i upubliczni ponad 250 tysięcy różnego rodzaju tekstów z XVIII i XIX wieku.
Czytelnicy będą mogli bezpłatnie przeglądać i kopiować fragmenty starych książek czy gazet. Umowa dotyczy tylko tych dzieł, które nie są objęte prawami autorskimi. Koszt procesu cyfryzacji pokryje Google. - Ale tu nie chodzi o pieniądze. Chodzi o zrobienie egzemplarzy elektronicznych. My zresztą otrzymamy własne kopie i będziemy je przechowywać na zawsze - mówi szefowa Biblioteki Brytyjskiej Lynne Brindley.
Wśród ciekawostek będzie publikacja natemat francuskiej królowej Marii Antoniny czy plany budowy prototypu okrętu podwodnego z 1858 roku, nakreślone przez hiszpańskiego wynalazcę Narciso Monturiola.
Elektroniczne wersje tekstów z Biblioteki będą stanowić tylko niewielki fragment całości jej zasobów - w Bibiliotece Brytyjskiej znajduje się 150 millionów dzieł z każdej epoki: książki, manuskrypty, gazety, mapy, znaczki, piosenki, zdjęcia i nagrania we wszystkich znanych językach.
(ew/iar)