Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Gebert 25.11.2011

Przełom w pracach nad zdalnie sterowanym żukiem!

Generator prądu - zamontowany tuż przy skrzydłach żuka, a energię czerpiący z ruchów owada - może być przełomem w nauce.
Przełom w pracach nad zdalnie sterowanym żukiemFot. Wikimedia Commons

Naukowcy starający się od lat o opracowanie systemów, które pozwolą albo na konstrukcję sztucznych owadów, albo wykorzystanie żywych stworzeń, są zachwyceni. Amerykańscy badacze z Uniwersytetu stanu Michigan opracowali generator prądu, który zasila urządzenia (np. do sterowania i rejestracji otoczenia) zamontowane na owadzie energią wytwarzaną przez niego samego - pisze "Journal of Micromechanics and Microengineering".

Specjaliści od cybernetyki przez wiele lat starali się stworzyć miniaturowe roboty, które wielkością, manewrowością, zwinnością i innymi cechami przypominałyby owady. Jednakże nikomu dotychczas nie udało się stworzyć maszyny, która dorównywałaby żywym organizmom w zdolnościach manewrowych oraz aerodynamice.

Dlatego badacze z Michigan nie próbowali stworzyć własnej maszyny, lecz zamontować urządzenia na ciele prawdziwego owada. Podstawowym problemem jest źródło energii. Owad nie uniesie przecież baterii, a panel słoneczny czyniłby go całkowicie zależnym od przestrzeni, w której się porusza. Dlatego postanowiono skonstruować trójskładowy generator, który wytwarzałby energię elektryczną z tej, którą owad wkłada w poruszanie swoich mięśni.

Początkowo uznano, że najlepiej będzie takie urządzenie zamontować na skrzydłach, bo to one pobierają najwięcej energii, jednak okazało się że żuk nie utrzyma na nich generatora. Ponadto traciłby dużo na aerodynamiczności lotu. Dlatego skupiono się bezpośrednio na mięśniach odpowiadających za poruszanie skrzydłami.

Zdalnie sterowany - za pomocą elektrod w mózgu - owad mógłby w przyszłości pozwolić na dotarcie do miejsc dla człowieka zupełnie niedostępnych.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

BBC, sg