Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 25.01.2013

Indianie mają krewnych w prehistorycznych Chinach

Badanie DNA rdzennych mieszkańców Ameryki wykazało, że mają geny Chińczyków sprzed 40 tys. lat. Ich przodkowie żyli wówczas w okolicach, na których dzisiaj znajduje się Pekin.
Indianie mają krewnych w prehistorycznych Chinachflick/domena publiczna/użytkownik Library of Congress
Indianie mają krewnych w Chinach!
Badanie DNA rdzennych mieszkańców Ameryki wykazało, że mają geny Chińczyków sprzed 40 tys. lat. Ich przodkowie żyli wówczas w okolicach, na których dzisiaj znajduje się Pekin.
W zespole badawczym był nie kto inny jak sam Svante Pääbo z Max Planck Institute w Lipsku, jeden z najlepszych genetyków zajmujących się prehistorycznym DNA. To on zsekwencjonował genom neandertalczyka i badał geny denisowian. Dzięki gego badaniom znamy geny ludzi zamieszkujących rejony dzisiejszego Pekinu. Pääbo i jego zespół zbadali bowiem DNA ze szczątków Homo sapiens znalezionych w Jaskini Tianyuan.
Okazało się, że człowiek z Jaskini Tianyuan miał wiele genów wspólnych z dzisiejszymi Azjatami oraz Indianami, ale był genetycznie oddzielił się już od przodków dzisiejszych Europejczyków. - Żył w ważnym momencie, kiedy ludzie anatomicznie współcześni zastępowali neandertalczyków i denisowian, którzy potem wyginęli - mówi Svante Pääbo.
Analizy pokazały też, że w genach człowieka z Jaskini Tianyuan było tyle neandertalskiego DNA, ile u dzisiejszych ludzi.
Wiadomo już, że Indianie przybyli z Azji, nie to zatem zaskakuje w wynikach. - To ważne badania, bo niektóre z modeli demograficznych wskazują, że Europejczycy i wschodni Euroazjaci rozdzielili się dopiero 20 tys. lat temu - wyjaśnia Dienekes Pontikos, dziennikarz naukowy zajmujący się ewolucją człowieka. Okazuje się, że to o wiele starsza historia, sięgająca okresu, kiedy około 40 000 lat temu neandertalczycy i denisowianie byli wypierani przez Homo sapiens.

W zespole badawczym był nie kto inny jak sam Svante Pääbo z Max Planck Institute w Lipsku, jeden z najlepszych genetyków zajmujących się prehistorycznym DNA. To on zsekwencjonował genom neandertalczyka i badał geny denisowian. Dzięki jego badaniom znamy teraz geny ludzi zamieszkujących rejony dzisiejszego Pekinu. Pääbo i jego zespół zbadali bowiem DNA ze szczątków Homo sapiens znalezionych w Jaskini Tianyuan w 2003 roku.

Człowiek z Jaskini Tianyuan żył 40 000 lat temu. Okazało się, że miał wiele genów wspólnych z dzisiejszymi Azjatami oraz Indianami, ale genetycznie oddzielił się już od przodków dzisiejszych Europejczyków. - Żył w ważnym momencie, kiedy ludzie anatomicznie współcześni zastępowali neandertalczyków i denisowian, którzy potem wyginęli - mówi Svante Pääbo.

Analizy pokazały też, że w genach człowieka z Jaskini Tianyuan było tyle neandertalskiego DNA, ile u dzisiejszych ludzi, a zatem krzyżowanie z neandertalczykami już się zakończyło.

Wiadomo już, że Indianie przybyli z Azji, nie to zatem zaskakuje w wynikach. - To ważne badania, bo niektóre z modeli demograficznych wskazują, że Europejczycy i wschodni Euroazjaci rozdzielili się dopiero 20 tys. lat temu - wyjaśnia Dienekes Pontikos, dziennikarz naukowy zajmujący się ewolucją człowieka. Okazuje się, że to o wiele starsza historia, sięgająca okresu, kiedy około 40 000 lat temu neandertalczycy i denisowianie byli wypierani przez Homo sapiens.

(ew/Past Horizons/Phys.Org)