Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 16.05.2013

Kanadyjska kopalnia zawiera ekosystem sprzed ponad 2 mld lat

Sensacja, okno do początków zycia na Ziemi. Odcięte od świata zbiorniki wody znajdują się nie tylko na Antarktydzie. Kanadyjczycy chwalą się najstarszym strumieniem, nietkniętym od ponad 2,5 miliarda lat.
Kanadyjska kopalnia zawiera ekosystem sprzed ponad 2 mld lat sxc.hu/cc.
Kanadyjska kopalnia zawiera ekosystem sprzed ponad 2 mld lat
Sensacja, okno do początków zycia na Ziemi. Odcięte od świata zbiorniki wody znajdują się nie tylko na Antarktydzie. Kanadyjczycy chwalą się najstarszym strumieniem, nietkniętym od 2,5 miliarda lat.
Najstarsze źródło na Ziemi może zawierać nieznane życie. - To podziemne Galapagos - mówi Barbara Sherwood Lollar, mikrobiolog z University of Toronto, jedna z autorek odrycia.
Woda odkryta w kopalni w Ontario była odizolowana przez co najmniej miliard lat. Naukowcy znaleźli ją, kopiąc szyb zaledwie około 2,5 km pod ziemią.
Woda przenika przez szczeliny skalne. Nie wiadomo jeszcze, czy coś tam żyje, ale odcięty od świata strumień posiada niezbędne do życia składniki: metan i wodór. Ostatni raz kontakt z atmosferą Ziemi miał miliard lat temu. Czy rozwinęły się w nim inne, nieznane nam organizmy?
Techniki datowania depozytów, w których ją znaleziono, wskazują, że ciecz była odcięta od świata przez 2,64 mln lat. Z kolei analiza izotopów w wodzie wskazuje, że ciesz ma od 1,5 do 2,6 mld lat. To zatem kapsuła czasu, okno do okresu prekambryjskiego, początków życia na Ziemi. Sherwood Lollar musi jeszcze potwierdzić, czy na pewno coś w niej żyje.
Zespół badawczy znalazł tez starsze próbki wody, ale były to izolowane krople, zbyt małe, aby coś mogło się w nich rozwinąć. Przenikający przez szczeliny strumień może jednak okazać się ekosystemem - To duża ilość cieczy, która może reagować ze skałami, tworząc wodór i metan. Mamy zatem wszystkie składniki życia - mówi Christopher Ballentine z University of Manchester. To on badał próbki wody pod kątem chemicznym.
Teraz zespół z Toronto skanuje wodę pod kątem mikroorganizmów. Sherwood Lollar wierzy, że coś znajdą. Ale równie ekscytujące będą jałowe próbki. Dlaczego?
- Gdyby udało nam się coś znaleźć, takie mikroorganizmy dadzą nam wspaniały wgląd w historie ewolucji życia na Ziemi - mówi Tullis Onstott z Princeton University. Z kolei jeśli woda będzie jałowa, to nic nie szkodzi. Taka ciecz okaże się po prostu rodzajem zupy pierwotnej, z której dopiero potem zaczęły wyłaniać się organizmy. - Życie jest na Ziemi od miliardów lat. Byłaby to wówczas prebiotyczna enklawa, kawałek Ziemi z czasów zanim powstało na niej życie - mówi Sherwood Lollar.


Najstarsze źródło na Ziemi może zawierać nieznane życie. - To podziemne Galapagos - mówi Barbara Sherwood Lollar, mikrobiolog z University of Toronto, jedna z autorek odrycia.

Woda odkryta w kopalni w Ontario ostatni raz kontakt z atmosferą Ziemi miała ponad 2 miliardy lat temu. Naukowcy znaleźli ją, kopiąc szyb zaledwie około 2,5 km pod ziemią. Woda jest strumieniem przenikającym przez szczeliny skalne. Nie wiadomo jeszcze, czy coś tam żyje, ale odcięty od świata strumień posiada niezbędne do życia składniki: metan i wodór.

Techniki datowania depozytów, w których ją znaleziono, wskazują, że ciecz była odcięta od świata przez 2,64 mln lat. Z kolei analiza izotopów w wodzie wskazuje, że woda ma od 1,5 do 2,6 mld lat. To zatem kapsuła czasu, okno do okresu prekambryjskiego, początków życia na Ziemi.

Zespół badawczy znalazł też starsze próbki wody, ale były to izolowane krople, zbyt małe, aby coś mogło się w nich rozwinąć. Przenikający przez szczeliny strumień może jednak okazać się pełnowartościowym ekosystemem. - To duża ilość cieczy, która może reagować ze skałami, tworząc wodór i metan. Mamy zatem wszystkie składniki konieczne dla życia - mówi Christopher Ballentine z University of Manchester. To on badał próbki wody pod kątem chemicznym.

Teraz zespół z Toronto musi jeszcze potwierdzić, czy na pewno coś tam żyje. Trwa skanowanie wody pod kątem mikroorganizmów. Sherwood Lollar wierzy, że coś znajdą. Ale równie ekscytujące będą jałowe próbki. Dlaczego?

- Gdyby udało nam się coś znaleźć, takie mikroorganizmy dadzą nam wspaniały wgląd w historię ewolucji życia na Ziemi - mówi dr Tullis Onstott z Princeton University. Z kolei jeśli woda będzie jałowa, to nic nie szkodzi. Taka ciecz okaże się po prostu rodzajem zupy pierwotnej, z której dopiero potem zaczęły wyłaniać się organizmy. - Życie jest na Ziemi od miliardów lat. Byłaby to wówczas prebiotyczna enklawa, kawałek Ziemi z czasów zanim powstało na niej życie - mówi Sherwood Lollar.

(ew/NewScientist)