W tym roku w wydarzeniu bierze udziału całe miasto. Dzięki aktywnej do 1 marca aplikacji „Mobile Ready” można wirtualnie zwiedzać muzea, robić zakupy czy wybierać restauracje.
Zastosowanie technologii mobilnych pozwala obejrzeć na przykład słynną kamienicę Casa Batllo Antonio Gaudiego. Zainteresowani mogą zobaczyć, jak pod koniec XIX wieku żyła rodzina Batllo, a nawet wirtualnie ożywić kamiennego smoka, zdobiącego dom. Planujący zrobić zakupy mogą dzięki aplikacji odwiedzać sklepy i przymierzać ubrania w wirtualnych przebieralniach. Z kolei wybierającym się na obiad restauracje pokażą menu i ceny.
Barcelońskie Muzeum Sztuki Współczesnej zainaugurowało wystawę zdjęć zrobionych telefonem komórkowym. Mobile World Centre zaprezentuje mieszkańcom miasta nowinki technologiczne pokazywane na kongresie.
Ostatnio głośno mówi się o małych urządzeniach, które można nosić jak ubranie - i takich nowości w Barcelonie nie zabraknie. Będą to na przykład smartwatche, czyli inteligentne zegarki połączone bezprzewodowo z telefonami komórkowymi.
Sporo będzie o tzw. „internecie rzeczy”, czyli urządzeniach takich jak lodówka czy telewizor podłączonych do internetu.
- Dla nas dziennikarzy najważniejsze będą nowe telefony - tłumaczy Tom Wiggins z konsumenckiego magazynu Stuff. Premierowy smartfon ma zaprezentować firma Samsung, nowości mają pokazać też tacy giganci jak Sony, Nokia, HTC oraz Lenovo i Huawei.
Niewielu barcelończyków stać bowiem na odwiedzenie imprezy. Czterodniowy bilet wstępu kosztuje od 750 do 5 tysięcy euro.
(ew/IAR)