Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 21.02.2013

Czy to nas ocali? Odstraszacz asteroid na energię słoneczną

Kosmiczny laser pomoże zmieniać tor lotu groźnej asteroidy
Czy to nas ocali? Odstraszacz asteroid na energię słoneczną
Jak zapewniają eksperci, nie było związku pomiędzy asteroidą DA14, która przemknęła blisko Ziemi i meteorytem, który eksplodował nad Uralem. A jednak wydarzenia te miały miejsce zbyt blisko siebie, aby spać zupełnie spokojnie.
Naukowcy z Kalifornii postanowili nie zasypiać gruszek w popiele. Fizycy Philip Lubin i Gary Hughes z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara opracowują projekt urządzenia, które zapobiegnie kosmicznej katastrofie z Ziemią w roli głównej.
Pod nazwą DE-STAR (skrót od „Directed Energy Solar Targeting of Asteroids and Exploration”) kryje się laser, który energię będzie czerpał ze Słońca. Kiedy nad naszymi głowami pojawi się niebezpieczne ciało niebieskie, DE-STAR zmieni tor jego lotu za pomocą wiązki lasera.
- Musimy przedyskutować te kwestie w spokojny i racjonalny sposób - mówi mówi Lubin. - Potrzeba zapobiegania katastrofom, a nie reagowania w sytuacji konkretnego zagrożenia.
Lubin i Hughs obliczyli moc, z jaką musiałyby działać kolejne wersje urządzenia. DE-STAR 2 będzie miał 100 m średnicy, a zatem wielkość ISS, i będzie sobie radził z małymi asteroidami i kometami. Ale DE-STAR 4, który ma mieć 10 km średnicy, będzie dysponował energią o mocy 1,4 megaton i uratuje nas przed asteroidą o średnicy ok. 100 m.
Technologia do zbudowania DE-STAR już istnieje. - To nie jest pomysł rodem ze Star-Treka - mówi Hughes. - Wszystkie komponenty już istnieją.

Jak zapewniają eksperci, nie było związku pomiędzy asteroidą DA14, która przemknęła blisko Ziemi i meteorytem, który eksplodował nad Uralem. A jednak wydarzenia te miały miejsce zbyt blisko siebie, aby spać zupełnie spokojnie.

Naukowcy z Kalifornii postanowili nie zasypiać gruszek w popiele. Fizycy Philip Lubin i Gary Hughes z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara opracowują projekt urządzenia, które zapobiegnie kosmicznej katastrofie z Ziemią w roli głównej.

Pod nazwą DE-STAR (skrót od „Directed Energy Solar Targeting of Asteroids and Exploration”) kryje się laser, który energię będzie czerpał ze Słońca. Kiedy nad naszymi głowami pojawi się niebezpieczne ciało niebieskie, DE-STAR zmieni tor jego lotu za pomocą wiązki lasera.- Musimy przedyskutować te kwestie w spokojny i racjonalny sposób - mówi mówi Lubin. - Potrzeba zapobiegania katastrofom, a nie reagowania w sytuacji konkretnego zagrożenia. Lubin i Hughs obliczyli moc, z jaką musiałyby działać kolejne wersje urządzenia. DE-STAR 2 będzie miał 100 m średnicy, a zatem wielkość ISS, i będzie sobie radził z małymi asteroidami i kometami. Ale DE-STAR 4, który ma mieć 10 km średnicy, będzie dysponował energią o mocy 1,4 megaton i uratuje nas przed asteroidą o średnicy ok. 100 m, np. całkowicie ją niszcząc.

Technologia do zbudowania DE-STAR już istnieje. - To nie jest pomysł rodem ze Star-Treka - mówi Hughes. - Wszystkie komponenty już są, chociaż nie w takiej skali.

Czy propozycja badaczy z Kalifornii zostanie wcielona w życie?

(ew/Dvice.com)