Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Piotr Grabka 13.03.2013

Laptopy bez ekranów dotykowych? Wystarczą gałki oczne...

Ekrany dotykowe, stosowane np. w smartfonach, nie sprawdzą się w laptopach i komputerach stacjonarnych - twierdzą eksperci. Ich zdaniem przyszłością są rozwiązania wykorzystujące ludzki wzrok.
Laptopy bez ekranów dotykowych? Wystarczą gałki oczne...Glow Images/East News

Ekrany dotykowe pozwalają bez pomocy klawiatury uruchamiać programy, czy korzystać z internetu. Gdy użytkownik chce napisać esemesa czy e-maila, możliwe jest wyświetlenie klawiatury na ekranie.
Zdaniem Wiesława Bartkowskiego, psychologa ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, badającego nowe technologie, ekrany dotykowe są naturalniejszą formą korzystania ze smartfona czy tableta. - Użytkownik w sposób intuicyjny i bliższy temu, jak wchodzi w kontakt z otoczeniem fizycznym, korzysta z tych urządzeń - powiedział Bartkowski.
Ekspert dodaje, że ekrany dotykowe są pierwszym krokiem w kierunku tzw. interfejsu naturalnego. - To taki, którego w ogóle nie zauważamy, więc skupiamy się wyłącznie na wykonaniu zadania. Ekrany dotykowe zbliżają się do tego ideału. Do ich obsługi używamy gestów, które są naturalne i bardzo łatwe do nauczenia - wyjaśnia Bartkowski. Popularność ekranów dotykowych powoduje, że coraz częściej producenci sprzętu komputerowego wprowadzają takie rozwiązania w tradycyjnych laptopach
Prof. Piotr Gawrysiak, informatyk z Politechniki Warszawskiej uważa jednak, że tego typu rozwiązanie ma swoje ograniczenie. - Każdemu, kto musi wpisać tekst do komputera, niezbędna jest klasyczna klawiatura. Klawiatury wyświetlane na ekranach nie są w stanie dorównać standardowemu urządzeniu pod względem wygody pisania - stwierdza Gawrysiak.
Według eksperta ekrany dotykowe wykorzystywane w smartfonach i tabletach nadają się dobrze do korzystania z internetu, przeglądania zdjęć i filmów. - Ale zainstalowane w monitorach komputerów stacjonarnych i laptopach będą stwarzały pewne utrudnienia. Monitory tego typu komputerów są ustawione pionowo, więc dłuższa praca nie będzie wygodna - zaznaczył Gawrysiak.
Andrzej Pająk, redaktor magazynu komputerowego "Chip" docenia zalety ekranów dotykowych. Nie jest jednak przekonany, czy sprawdzą się one w wypadku komputerów stacjonarnych i klasycznych laptopów. - To chyba nie do końca będzie ergonomiczne. Na pewno będą one miały zastosowanie np. w sklepach, przychodniach czy restauracjach - wyjaśnia Pająk.
Jego zdaniem przyszłością są jednak rozwiązania wykorzystujące ludzki wzrok. - Tym, co może spowodować odejście od myszki i klawiatury, jest raczej możliwość śledzenia gałek ocznych człowieka pracującego przy komputerze. Moje oko patrzy np. na ikonę jakiegoś programu, który chcę uruchomić, i nie muszę go już zaznaczać kursorem. Wystarczy, że nacisnę guzik w myszce - zaznacza Pająk.
Pierwsze ekrany dotykowe pojawiły się w drugiej połowie lat 60. XX wieku. Intensywny rozwój tego typu urządzeń nastąpił jednak dopiero po roku 2007, kiedy firma Apple wprowadziła do sprzedaży telefon komórkowy iPhone wyposażony w ekran dotykowy.

pg