Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marta Kwasnicka 31.07.2013

Heweliusz poleci miesiąc po Lemie?

Polski satelita Heweliusz ma szansę, by w przestrzeni kosmicznej znaleźć się już w grudniu tego roku. Być może wyprzedzi swojego bliźniaka, Lema.
Model pierwszego polskiego satelity naukowegoModel pierwszego polskiego satelity naukowegomat. promocyjne/brite-pl

Jeżeli wszystko się uda, w kosmos poleci na chińskiej rakiecie. Umowa w tej sprawie jest jeszcze negocjowana.

Start Lema - innego polskiego satelity naukowego z serii BRITE - planowany jest na listopad 2013.

Lem i Heweliusz to polskie satelity naukowe, budowane w ramach międzynarodowego programu BRIght Target Explorer Constellation (BRITE). Umieszczone na orbicie, na wysokości 800 km, przez kilka lat będą prowadzić precyzyjne pomiary 286 najjaśniejszych gwiazd na niebie.

Pracowali nad nimi specjaliści z Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK PAN) i Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN.

W lipcu ogłoszono przetarg na wystrzelenie Heweliusza. Wygrała oferta firmy China Great Wall Industry Corporation. Heweliusz mógłby wystartować na rakiecie Long March LM-4 z jednego z czterech poligonów startowych w Chinach. - Ta rakieta miała 30 startów na orbitę i 30 zakończonych sukcesem. Trudno sobie wyobrazić lepszą statystykę - mówi szef techniczny BRITE dr Piotr Orleański.

Naukowcy obecnie kończą składać Heweliusza, a potem będzie potrzebował on jeszcze około dwóch miesięcy testów.

Tymczasem Lem jest już gotowy. Ma wystartować na rosyjskiej rakiecie Dniepr. - Przygotowujemy się do startu w listopadzie, ale mamy duże obawy, że ten start nie dojdzie do skutku o czasie, bo u Rosjan wszystko się przesuwa – mówi dr Orleański.

Dopiero po sierpniowym starcie rakiety poprzedzającej start Lema, naukowcy będą mogli określić, czy uda się dotrzymać listopadowego terminu.

Opóźnienia startów małych urządzeń są niemal regułą, wyjaśnia dr Orleański: - Wystrzeliwując nasze małe satelity korzystamy z opcji „na barana”. Startują one na rakietach jako ładunki „przyczepione” do startu większego satelity.

W programie BRITE, oprócz Lema i Heweliusza, uczestniczą też dwa satelity austriackie i dwa kanadyjskie. Austriacki już są w kosmosie, kanadyjskie polecą po polskich.

(ew/PAP-Nauka w Polsce)