Zachęcił ich także do wspólnej modlitwy za poległych i rannych członków międzynarodowych sił pokojowych.
Papież wyraził zaniepokojenie przeciąganiem się konfliktu, który od dwóch lat trawi Syrię i godzi przede wszystkim w bezbronną ludność, spragnioną pokoju w sprawiedliwości i zrozumieniu. "Ta pełna udręk sytuacja wojenna niesie ze sobą tragiczne konsekwencje: śmierć, zniszczenie, olbrzymie straty ekonomiczne i środowiska, a także plagę porwań" - powiedział papież Franciszek. I dodał: "Módlmy się stale za naszą umiłowaną Syrię!"
Franciszek ujawnił, ze na odprawianej przez niego porannej mszy byli obecni żołnierze sił pokojowych oraz rodziny poległych i rannych. Nazwał konflikty zbrojne "obłędem" i przypomniał słowa Piusa XII: "Wszystko można stracić przez wojnę, ale wszystko można zyskać poprzez pokój". Na prośbę papieża, obecni na Placu świętego Piotra, modlili się w ciszy za poległych i rannych oraz ich najbliższych.
Wojna domowa w Syrii - tu czytaj więcej>>>