Wizycie towarzyszyły podwyższone środki ostrożności. Bezpieczeństwa papieża strzegły m.in. śmigłowce i strzelcy wyborowi.
Światowe Dni Młodzieży - serwis specjalny >>>
Mieszkańcy faweli powitali papieża okrzykami, którymi wielokrotnie też przerywali jego przemówienie. Młode małżeństwo, które w imieniu mieszkańców faweli witało papieża, nazwało go "Ojcem Franciszkiem". Rangler dos Santos podziękował za zwrócenie uwagi świata na ich problemy.
- Twoja wizyta, Ojcze Franciszku, przywiodła do nas media krajowe i zagraniczne. Do tej pory nie byliśmy bohaterami reportaży prasowy czy artykułów społecznych, ale kronik policyjnych i wiadomości o tragediach, czy to starciach zbrojnych czy dotyczących wylewów rzeki, które zdarzają się w trakcie ulewnych deszczy. Problem powodzi do dziś nie był nawet dyskutowany z mieszkańcami, nie poszukiwano rozwiązania - mówił Brazylijczyk.
Sam papież modlił się w kaplicy i odwiedził dom jednej z ubogich mieszkanek dzielnicy. Ze sceny zbudowanej na stadionie piłkarskim apelował do świata o solidarność z najbiedniejszymi i najsłabszymi.
>>>Podczas spotkania z młodzieżą z całego świata, o godz. 23 polskiego czasu, papież Franciszek wygłosi przemówienie>>>
- Brazylijczycy, w szczególności ludzie najprostsi mogą dać światu cenną lekcję solidarności. Chciałbym zaapelować do tych, którzy mają więcej zasobów, do władz publicznych i do wszystkich ludzi dobrej woli zaangażowanych na rzecz sprawiedliwości społecznej: pracujcie niestrudzenie na rzecz świata sprawiedliwszego i bardziej solidarnego! Trzeba w drugim człowieku widzieć nie konkurenta lub numer, ale brata - dodał Franciszek.
Papież podziękował Brazylijczykom za wspaniałe przyjęcie i za zdolność do dzielenia się tym, co mają. Przypomniał przysłowie o tym, że "zawsze można dolać więcej wody do zupy". Zaapelował do młodych, by nie tracili nadziei i nie zniechęcali się, pomimo wszechobecnej korupcji.
Franciszek otrzymał od mieszkańców prezenty, w tym żółtą koszulkę ze swoim wizerunkiem oraz obraz przedstawiający herb Watykanu. Sam również rozdawał drobne podarunki. Przechodząc wśród krzyczących tłumów, pozdrawiał wiernych i ściskał im ręce. Tuż przed odjazdem, Franciszek ponownie z wysiadł z samochodu, by w strugach deszczu jeszcze raz uściskać wiernych i pozować do zdjęć.
Wizyta w brazylijskiej faweli została zorganizowana na osobiste polecenie papieża. Franciszek, jeszcze jako kardynał Jorge Bergoglio wielokrotnie odwiedzał podobne dzielnice biedoty w rodzinnym Buenos Aires w Argentynie.
Ocenia się, że jedna piąta mieszkańców Rio de Janeiro żyje w fawelach.
W Brazylii na czas wizyty papieża Franciszka zaostrzono środki bezpieczeństwa. Przez ostatnich kilka tygodni dochodziło bowiem do gwałtownych, antyrządowych protestów. Do demonstracji doszło także w poniedziałek, w kilkadziesiąt minut po przylocie Franciszka do Rio de Janeiro. Ci, którzy wyszli na ulice, sprzeciwiali się korupcji, a nawet wysokim kosztom organizacji wizyty papieża.
***
We wtorek 23 lipca w Brazylii oficjalnie rozpoczęły się Światowe Dni Młodzieży. Szacuje się, że bierze w nich udział około półtora miliona osób. Przyjazd na uroczystość to jednocześnie pierwsza zagraniczna podróż papieża Franciszka
Światowe Dni Młodzieży to spotkania młodych katolików, zapoczątkowane z inicjatywy Jana Pawła II w 1985 roku. Odbywają się co dwa-trzy lata.
Są to spotkania z papieżem, organizowane w formie religijnego festiwalu, skupiające młodych z całego świata, którzy chcą wspólnie spędzić czas i modlić się. Natomiast w pozostałych latach, w Niedzielę Palmową organizowane są Światowe Dni Młodzieży w każdej diecezji, gdzie młodzież spotyka się ze swoimi biskupami.
pp/IAR/PAP
