Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Paula Golonka 26.11.2012

Czy GMO nakarmimy głodujących?

- Przez minione 15 lat nikomu nic złego się nie stało przez konsumpcję genetycznie zmodyfikowanych roślin, mikroorganizmów, czy produktów z nich otrzymanych - mówi profesor Tomasz Twardowski, przewodniczący Komitetu Biotechnologii PAN.
Czy GMO nakarmimy głodujących?Glow Images

I dodaje, że żywność modyfikowana genetycznie potrzebna jest głównie ludziom z krajów rozwijających się. - Mówienie o nadprodukcji twierdzenie, że trzeba poprawić jedynie transport żywności to bzdura - uważa profesor.
Profesor Katarzyna Lisowska, członek Komisji ds GMO przy Ministerstwie Środowiska, podkreśla z kolei, że jak dotąd nie skomercjalizowano żadnej rośliny zmodyfikowanej genetycznie, która miałaby za zadanie przynieść większe plony. - Szacuje się, że 85 procent uprawianych na świecie GMO to rośliny uodpornione na środki chwastobójcze. One wcale nie plonują lepiej, więc argument, że nakarmimy nimi głodujących jest czysto marketingowy - mówi rozmówczyni Michała Olszańskiego.
Słuchaj innych dyskusji w cyklu "Za, a nawet przeciw" >>>
Gość Trójki jest zdania, że Polska powinna wzorować się na krajach Europy Zachodniej, które do GMO podchodzą ostrożnie. Profesor Katarzyna Lisowska podkreśla, że rośliny modyfikowane genetycznie kilka razy w czasie sezonu polewane są herbicydem. - To na pewno nie jest obojętne dla zdrowia - dodaje
W audycji wypowiadali się także Edyta Jaroszewska-Nowak, rolniczka i działaczka koalicji "Polska wolna od GMO”, Jacek Winiarski, rzecznik Greenpeace Polska, Dorota Niedziela, poseł PO, oraz Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywności i Żywienia, a także Słuchacze.

"Za, a nawet przeciw" słuchać można na antenie Trojki od poniedziałku do czwartku, w samo południe.

(pg)