Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 13.01.2014

Bankowcy o pozwie klienta za kredyt walutowy: nie ma szans

Klient banku w Krakowie, który chce zmusić sąd do odstąpienia od umowy kredytowej we frankach szwajcarskich, po zmianie kursu waluty, nie ma na to szans – mówi w rozmowie z Polskim Radiem wiceprezes Związku Banków Polskich Jerzy Bańka.
Bankowcy o pozwie klienta za kredyt walutowy: nie ma szans Glowimages.com
Posłuchaj
  • Jerzy Bańka z ZBP tłumaczy reguły obowiązujące bank i klienta przy podpisywaniu umowy kredytowej /ARKADIUSZ eKIERT/
Czytaj także

- Klient, który bierze w banku kredyt podpisuje z nim umowę i zobowiązuje się do jej wypełnienia – podkreśla Bańka. - W przypadku kredytu w walucie obcej znane mu jest też ryzyko związane z wahaniem kursu tej waluty. Nie widzę możliwości wygrania  w sądzie i odstąpienia od takiej umowy bo kurs waluty jest akurat niekorzystny – mówi wiceprezes ZBP.

W Krakowie rozpoczął się proces kredytobiorcy przeciwko bankowi o stwierdzenie nieważności umowy kredytowej na mieszkanie we frankach szwajcarskich.

Kredytobiorca chce unieważnić umowę kredytową

Tomasz Sadlik, który wniósł pozew, domaga się między innymi unieważnienia umowy kredytu zaciągniętego we frankach szwajcarskich.

Ruszył pierwszy w Polsce proces za kredyt we frankach. Sprawa została odroczona

Jak twierdzi, nie może spłacać rat kredytu, bo od momentu zaciągnięcia kredytu wzrósł kurs franka, a nieruchomość, którą kupił mocno, straciła na wartości. Znalazł się wiec w bardzo trudnej sytuacji finansowej.

Kto zawinił – klient, bank, kredyt, a może frank?

Zdaniem wiceprezesa Związku Banków Polskich Jerzego Bańki, prawdziwą przyczyną kłopotów pana Sadlika jest to, że nie powiódł mu się biznes, a nie sam kredyt.

- To czy kredyt jest we frankach, czy w polskiej walucie nie ma w przypadku tego pana znaczenia. On i tak nie ma pieniędzy na spłatę zobowiązań. Sam się wielokrotnie przyznawał publicznie to tego, że nie wiedzie mu się ostatnio w biznesie – mówi Polskiemu Radiu wiceprezes ZBP.

Kredytobiorca musi znać ryzyka związane z kredytem walutowym

Należy pamiętać – tłumaczy Jerzy Bańka, że kredytobiorca zawiera z bankiem umowę i zobowiązuje się do jej wykonania.

- Kredytobiorca wie doskonale jaka jest kwota długu i wie ile powinien spłacić. Także w zakresie ryzyka walutowego kredytobiorca ma odpowiednią wiedzę. Do momentu, kiedy kurs walutowy był korzystny nie było problemu. Gdy sytuacja się zmieniła pojawiają się glosy, że klienci doznali pewnego rodzaju krzywdy, co przecież nie jest prawdą, bo sami klienci na takie ryzyko się zdecydowali – stwierdza wiceprezes Bańka.

Kredyt walutowy to ryzyko rozłożone na kilkadziesiąt lat

Trzeba pamiętać, że kredyty w walutach obcych są i były zaciągane na kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat, więc sytuacja wahań kursowych może się wielokrotnie zmienić. Dziś jest drogo, ale za kilka lat może być znowu tanio.

- Takie zmiany nie mogą w żadnym wypadku dawać podstawy, by zmieniać warunki umowy kredytowej – tłumaczy Jerzy Bańka.

Czy są szanse na chociażby zmianę warunków kredytu?

To, że pan Sadlik trafił ze swoim pozwem do sądu nie dziwi wiceprezesa ZBP. Zdaniem Jerzego Bańki, do sądu z pozwem może pójść każdy, nie każdy jednak ma mocne argumenty i wygrywa swoje sprawy. W tym konkretnym wypadku wiceprezes Bańka ( prawnik z wykształcenia) nie daje większych nadziei na wygraną w sądzie przez Tomasza Sadlika.

Na jakich zasadach można przewalutować kredyt

- Musimy pamiętać o tym, że umowy zobowiązują, a po za tym projektowane regulacje europejskie w zakresie tak zwanych kredytów walutowych mówią jednoznacznie, że do ewentualnego przewalutowania kredytu może dojść tylko po kursie z dnia podjęcia decyzji o takim przewalutowaniu. Nie ma mowy o dokonaniu takiej operacji po kursie z dnia zawarcia umowy. W przeciwnym razie bank ponosiłby zbyt duże ryzyko. Zagrożone mogłyby być depozyty klientów – tłumaczy wiceprezes ZBP.

Sprawa z Krakowa – groźny precedens

W obecnym stanie prawnym zdaniem Jerzego Bańki nie ma takich możliwości by sprawa pana Sadlika potoczyła się po jego myśli.

- Ten pan nie ma szans na wygraną, jak i inne populistyczne pomysły polityków w tej sprawie nie zostaną zrealizowane, bo doprowadziłoby to do całkowitej dezorganizacji naszej gospodarki – mówi Bańka.

Kredyty walutowe są nadal lepsze od złotowych

Warto jeszcze pamiętać o jednym. Zdaniem Jerzego Bańki na ten moment, kiedy porównamy koszty kredytów walutowych i złotowych, to te walutowe są nadal bardziej atrakcyjne od zaciąganych w polskiej walucie.

- To, co dzieje się na rynku cen nieruchomości nie jest winą banku. Spadające ceny mieszkań to kwestia gospodarki albo wręcz przeszacowania ich wartości – mówi wiceprezes Bańka.

Wara politykom od prawiania ekonomii

Zdaniem wiceprezesa NBP politycy nie powinni manipulować tam gdzie mamy do czynienia z twardymi prawami ekonomii.

- Bo jawi się w takim przypadku pytanie, kto za to zapłaci? Oczywiście bardzo łatwo rozdaje się cudze pieniądze. Wierzę jednak, że rozsądek weźmie górę i żadne polityczne decyzje nie zostaną w temacie kredytów walutowych podjęte. – stwierdza Jerzy Bańka.

Arkadiusz Ekiert