Rozliczenia podatkowe co roku spędzają nam sen z powiek. Co gdzie wpisać, czy będzie zwrot podatku, czy dopłata? A już najgorsze są te ulgi. Chętnie byśmy sobie ulżyli, tylko jak?
Zacznijmy od rozliczenia się z dziećmi, pod warunkiem, że je mamy i się nimi opiekujemy. - Z ulgi prorodzinnej mogą skorzystać wszyscy rodzice, opiekunowie oraz rodziny zastępcze - tłumaczyła naczelnik urzędu na Woli Hanna Olczyk. Jeśli nasza pociecha osiągnęła pełnoletniość, to ulgę możemy odliczyć tylko, jeśli jest uczniem lub studentem. Taka ulga przysługuje do ukończenia 25 roku życia. Ta zasada nie obowiązuje, jeśli pobieramy zasiłek opiekuńczy lub rentę socjalną na dziecko. - Wtedy nie ma limitu wieku - podkreśliła.
Dla urzędu skarbowego istotna jest też wielkość rodziny. Małżonkowie opiekujący się jednym dzieckiem, aby móc je uwzględnić w rozliczeniu, nie mogą przekroczyć 112 tys. złotych rocznego dochodu. Podobnie jest w sytuacji, gdy opiekunem jest tylko jedna osoba. - Natomiast, jeśli w części roku podatnik był w związku małżeńskim albo ktoś jest w konkubinacie, wtedy dochód nie powinien przekroczyć 56 tys. złotych - zaznaczyła urzędniczka. Te limity nie obejmują rodzin wielodzietnych.
Jednak nie tylko wysokość zarobków decyduje o możliwości skorzystania z ulgi rodzinnej. Nie skorzystają z niej osoby prowadzące działalność gospodarczą, które rozliczają się w formie zryczałtowanej. Naczelnik wolskiej skarbówki zaznaczyła też, że dotyczy to również dzieci prowadzących firmę na takiej samej zasadzie. One też nie mogą się wtedy rozliczać z rodzicami. Jeśli córka lub syn - nie posiadający firmy - pracują i zarobią ponad 3091 złotych, aby się z nimi rozliczyć musimy złożyć dodatkowe zeznanie w ich imieniu. Chyba, że skończyli osiemnaście lat, wtedy same powinny złożyć PIT.
Zapraszamy do dowiedzenia naszego serwisu PIT 2013>>>
Naczelnik Urzędu Skarbowego Warszawa-Wola tłumaczyła też na jakiej zasadzie można odliczyć Internet od podatku. Podobnie jak w zeszłym roku kwota graniczna to 760 złoty. - Możemy skorzystać z tej ulgi tylko na przestrzeni dwóch kolejnych, następujących po sobie lat - zaznaczyła w "Czterech porach roku". Oznacza to, że jeśli rozliczaliśmy internet w 2011 roku, to w tym nie możemy tego zrobić.
Pocieszające jest to, że jeśli surfujemy po "necie" przy użyciu komórki lub w kafejkach internetowych, to również "zwróci nam za to państwo", oczywiście do 760 złotych. Ale jest warunek. Musimy posiadać faktury za korzystanie z takich usług również poza domem. Z kolei w rachunku telefonicznym musi być wydzielona informacja o kwocie, jaką płacimy za internet.
A skoro o "sieci" mowa naczelnik zaprasza na stronę Ministerstwa Finansów.W zakładce e-deklaracje można wypełnić i złożyć pit drogą elektroniczną. - Program podpowiada i sprawdza dane, które wprowadzamy. Potem PIT jest bez kłopotu przesyłany do urzędu skarbowego - radziła. Dodała, że należy koniecznie odebrać potwierdzenie odbioru.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Haliną Olczyk, a w niej więcej o rozliczeniu z fiskusem.
"Cztery pory roku" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 9.00 a 12.00.
(pkur/ag)