Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 10.03.2014

Mazowsze nie będzie płacić janosikowego

Marszałek województwa Adam Struzik zapowiada w radiowej Jedynce, że w tym roku Mazowsze nie będzie już płaciło janosikowego według dotychczasowych zasad. Uprzedza też, że władze regionu są gotowe na walkę z rządem, gdyby ten chciał egzekwować przepisy uznane za niezgodne z konstytucją
Adam StruzikAdam StruzikWojciech Kusiński/PR
Posłuchaj
  • Adam Struzik deklaruje, że Mazowsze nie będzie już płaciło janosikowego według zasad zakwestionowanych przez TK (Sygnały dnia/Jedynka
Czytaj także

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że tzw. janosikowe, czyli podatek płacony przez bogatsze samorządy na rzecz biedniejszych jest niezgodny z konstytucją. Dał Sejmowi 18 miesięcy na zmianę przepisów. Ale Mazowsze nie zamierza czekać tyle czasu i już w tym roku nie będzie płaciło janosikowego według kwestionowanych zasad.

Adam Struzik nie cieszy się z orzeczenia TK. Uważa, że to połowiczne zwycięstwo, bo województwo poniosło ogromne straty płacąc ten podatek, zwłaszcza w ostatnich czterech latach. Do ubiegłego roku Mazowsze było jedynym płatnikiem netto. Dopiero w 2013 dołączyło Dolnośląskie. Przez te lata województwo wpłaciło ponad sześć miliardów złotych. Musiało nawet zaciągać kredyty, aby spłacać janosikowe.
- Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczy Sejmu. To  Sejm jest zobowiązany do 18 miesięcy problem rozwiązać - wyjaśnia Adam Struzik. Wskazuje w radiowej Jedynce, że sytuacja prawna Mazowsza jest zupełnie inna. - Powiem wprost. Nie zamierzam dalej zadłużać województwa, jeśli prawo jest niezgodne z konstytucją - deklaruje marszałek w "Sygnałach dnia".
Jego zdaniem, obecny system jest absolutnie dysfunkcyjny i niezgodny z prawem, bo zabiera województwu 95 procent nadwyżki rozwojowej. - To system drenażu po to, żeby wyręczyć państwo w niwelowaniu różnic - zauważa. Podkreśla, że to państwo powinno przede wszystkim działać na rzecz niwelowania różnic rozwojowych, a nie zrzucać ten obowiązek na lepiej gospodarujące samorządy.
Mazowsze od początku funkcjonowania janosikowego kwestionowało zasady jego naliczania. Pierwszy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego złożyło w 2005 roku, kolejny, który został rozstrzygnięty dopiero teraz, w roku 2010.
Marszałek Struzik podkreśla, że janosikowe miało służyć wyrównywaniu szans rozwojowych biedniejszych regionów, ale służyło zabieraniu pieniędzy tylko jednemu województwu. Według niego, nawet sami urzędnicy przyznawali, że stało się przede wszystkim sposobem odbierania pieniędzy Mazowszu. Zwłaszcza, że przy konstruowaniu ustawy nie wzięto pod uwagę, iż w stolicy mieszka i pracuje wiele osób, które nie są tu zameldowane, a które miasto i województwo muszą obsłużyć.
Gość "Sygnałów dnia" deklaruje, że Mazowsze może wspierać biedniejsze regiony, ale w taki sposób, aby województwo mogło realizować zadania własne. - Nam nie chodzi o to, żeby uniknąć solidaryzmu gorzej rozwijającymi się województwami - zapewnia. Jego zdaniem, trzeba objąć opieką najbiedniejszych, a nie wszystkich.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
(ag/tj)
<<<Zapis całej rozmowy