Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 15.04.2014

Polska wódka ma szanse zawojować rynki azjatyckie

Polska wódka ma szanse mocniej zaistnieć na rynkach azjatyckich, ale potrzebne są jednak do tego szersze działania promocyjne i efektywne kontakty z lokalnymi dystrybutorami - mówi w wywiadzie dla serwisu portalspozywczy.pl Andrzej Szumowski, prezes Stowarzyszenia Polska Wódka (Polish Vodka Association PVA).
Co najmniej kilka polskich marek wódek jest stale obecnych na rynku chińskim.Co najmniej kilka polskich marek wódek jest stale obecnych na rynku chińskim.Glow Images/East News

Szanse na sukces są, choć np. rynek chiński to przede wszystkim rynek koniaku, whisky i szampana, jeśli chodzi o importowane z Europy produkty alkoholowe.

Szumowski podkreśla, że polska wódka, dla której tradycyjnymi rynkami eksportowymi są kraje Unii Europejskiej i USA, powinna mocniej powalczyć o rynki np. Ameryki Południowej czy azjatyckie jak Chiny, Indie, Korea Południowa czy Japonia, bo mają one potężny potencjał do eksportu alkoholi mocnych.

Już kilka polskich marek wódek rozgościło się na chińskim stole

- Rynek chiński jest przede wszystkim rynkiem koniaku, whisky i szampana jeśli chodzi o importowane z Europy produkty. Natomiast wiem, że co najmniej kilka polskich marek wódek jest stale obecnych na rynku chińskim - mówi serwisowi portalspozywczy.pl Andrzej Szumowski.

- Wymaga to oczywiście czasu i działań promocyjnych, jak też właściwych i efektywnych kontaktów z lokalnymi dystrybutorami, ale również zbudowania pewnego trendu czy mody wśród chińskich konsumentów - dodaje.

- Także w Japonii i w Korei Płd. są obecne polskie marki wódek, natomiast rynki te są zbyt atrakcyjne, żeby zadowolić się dzisiejszym poziomem naszego eksportu. Do odważnych świat należy - podkreśla prezes Stowarzyszenia.

Za jedzeniem powinny iść napoje

Podkreśla, że także mniejsi producenci mieliby szanse na eksport swoich alkoholi do Azji. - Eksportujemy coraz więcej produktów rolno-spożywczych do Azji i w tym pakiecie powinna też być polska wódka, na zasadzie komplementarności, bo łatwiej się sprzedaje polską wódkę przy okazji eksportu polskiego mięsa, a one zawsze szły historycznie ze sobą w parze - mówi prezes Stowarzyszenia.

- Wydaje mi się, że kierunek azjatycki, a szczególnie dalekiej Azji przez wielkich graczy i uznane marki jest rozumiany i doceniony, natomiast mówiąc o całej branży warto byłoby żeby też mniejsi producenci tym rynkiem się zainteresowali - zaznacza.

W Azji wypija się ponad 62 proc. alkoholu spożywanego na świecie

Azja jest wiodącym konsumentem alkoholi spirytusowych spośród wszystkich kontynentów i odpowiada za 62,76 proc. całego światowego spożycia.

Największym rynkiem konsumpcji alkoholu na świecie pozostają Chiny, podczas gdy Japonia nadal utrzymuje pozycję największego importera alkoholi spirytusowych w regionie Azji i Pacyfiku.

Prognozy wzrostu rynku w całym regionie Azja-Pacyfik są optymistyczne. W ciągu najbliższych pięciu lat między 2013 a 2017 rokiem, konsumpcja alkoholi mocnych w Indiach i w Singapurze może wzrosnąć o 20,5 proc., podczas gdy w Chinach wzrost powinien sięgnąć 8,65 proc.

W 2013 roku eksport wódki z Polski wzrósł do 40,25 mln litrów z 33,5 mln litrów, a całej kategorii napojów spirytusowych do 50,75 mln litrów z 44,5 mln litrów. Zwiększyła się też wartość eksportu przekraczając w przypadku wódki 120 mln euro.

Polska jest największym w Unii Europejskiej i czwartym na świecie producentem wódki. Pod tym względem wyprzedzają nas Rosja, Ukraina i Stany Zjednoczone.

Produkcja wódki w Polsce wzrosła w 2013 roku o ponad 12 proc. i wyniosła 115,4 mln litrów.

Od 1 stycznia 2014 roku w Polsce został podwyższony podatek akcyzowy na alkohole spirytusowe. Eksperci i przedstawiciele branży mówili wielokrotnie, że podwyżka akcyzy może drastycznie osłabić popyt na wódkę, co mocno dotknie też producentów, bo ich przychody mogą spaść rok do roku o 30-40 proc.

Niektórzy eksperci oceniali, że sprzedaż wódki zmaleje w 2014 roku o ok. 10 proc. Polscy producenci wyrobów spirytusowych powinni więc większą uwagę zwrócić na rozwój eksportu.

Barbara Woźniak

/