Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego przypomina, że jesteśmy w bardzo specyficznym momencie. Zazwyczaj przed okresem świątecznym mogliśmy obserwować sezonowe wzrosty. W przypadku Wielkanocy sztandarowym przykładem są jajka. Teraz są tańsze niż rok temu.
W tym roku sytuacja w gospodarce jest nieco inna niż poprzednich latach, w związku z sytuacją na Ukrainie. Ten konflikt wpływa na to, co dzieje się z cenami żywności, szczególnie z mięsem. Ceny mięsa spadają, przede wszystkim wieprzowiny, na którą nałożone jest rosyjskie embargo.
- Nic nie zapowiada, żeby ceny miały rosnąć. Jest określona grupa firm, które cierpią z powodu embarga. Mieliśmy już protesty producentów i interwencyjny skup organizowany przez Ministerstwo Gospodarki. Kwestią jest to czy sytuacja wyhamuje i znajdzie się na takim poziomie przez dłuższy czas, na jakim jest w tej chwili. Ogólnie rzecz biorąc święta w tym roku będą tańsze niż w ubiegłym - podsumowuje.
mp