Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Michał Przerwa 23.04.2014

Działania windykatorów na granicy prawa

- Warto sprawdzić, czy dług, który nam się przypisuje, nie jest przedawniony. Podpisując ugodę z firmą windykacyjną podejmujemy zobowiązanie dotyczące spłaty - mówi gość audycji "Za, a nawet przeciw" Szymon Krawiec, dziennikarz tygodnika "Wprost".
Do windykatorów coraz częściej trafiają nasze domowe rachunkiDo windykatorów coraz częściej trafiają nasze domowe rachunkiGlow Images/East News

Szymon Krawiec z tygodnika "Wprost" opowiada, że najbardziej drastyczną historią, którą opisał, był przypadek pana Karola. To mężczyzna w podeszłym wieku, który przeszedł trzy zawały, miał wypadek samochodowy, a całą rentę wydaje na rehabilitację. Od kilku lat jest nękany przez firmę windykacyjną. Niedawno odebrał telefon z pogróżkami. Ktoś powiedział, że jeśli nie odda długu, ktoś odetnie mu rękę. Paradoks polega na tym, że pan Karol nie ma żadnego długu.
- To najbardziej tragiczna historia, ale podobnych jest więcej. Są ludzie, którzy długów nie mają, ale na przykład mieszkają pod tym samym adresem, gdzie kiedyś żył dłużnik - dodaje gość Kuby Strzyczkowskiego.
Jak działa rynek wierzytelności? Firmy windykacyjne kupują długi przede wszystkim od banków, ubezpieczycieli, firm telekomunikacyjnych. Liczą one na niewiedzę dłużnika, ale także na to, że przez trzy czy cztery lata sytuacja dłużnika mogła się poprawić. - Warto sprawdzić, czy dług, który nam się przypisuje, nie jest przedawniony. Podpisując ugodę z firmą windykacyjną podejmujemy zobowiązanie dotyczące spłaty - radzi Szymon Krawiec.

Więcej dyskusji z cyklu "Za, a nawet przeciw" znajdą Państwo tutaj >>>

Katarzyna Galant, dyrektor działu komunikacji firmy windykacyjnej Presco Group, tłumaczy, że przedsiębiorstwo zajmuje się odkupowaniem wierzytelności konsumenckich, czyli takich, które pochodzą od osób fizycznych, które kiedyś podpisały umowę z pierwotnym wierzycielem. Na przykład z firmą telekomunikacyjną.

- Każdy portfel długów, które kupujemy, analizujemy indywidualnie. Na sprzedaż są wystawiane pełne portfele, takie które przeszły przez pełen proces windykacji polubownej czy sądowej, ale też takie, które są na wcześniejszym etapie - tłumaczy gość audycji "Za, a nawet przeciw".
Dodaje, że wszystkie wierzytelności kupione przez jej firmę, mają gwarancję zasadności. Ma ona wynikać z zawartej umowy z osobą fizyczną czy innego tytułu prawnego.

W audycji z udziałem słuchaczy wzięli udział także: Małgorzata Kałużyńska-Jasak (rzecznik prasowy Generalnego Inspektora Danych Osobowych), dr Arwid Mednis (prawnik z Kancelarii Wierzbowski Eversheds), Agnieszka Majchrzak (Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów), Zdzisław Raczkowski (redaktor naczelny niezależnego czasopisma internetowego "Afery prawa").

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe.

Poniżej prezentujemy wyniki sondy, która w trakcie audycji przeprowadzona została wśród internautów.

(mp/mk)