Ta zakłada, że segregowanie śmieci powinno być obowiązkowe – w takim kierunku zmierzają propozycje znowelizowania ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zbieraniem opłat powinny się zajmować władze spółdzielni mieszkaniowych.
Biorąc pod uwagę fakt, że 60 proc. Polaków mieszka w miastach a 85 proc. z nich w domach wielorodzinnych rodzi się pytanie, czy jest to realne?
Odpowiadając na to pytanie Przewodniczący Krajowej Rady Spółdzielczej Jerzy Jankowski, mówi, że jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. – Ja nie znam projektu, zmiany nie zostały skierowane do zaopiniowania przez spółdzielców - mówi.
Przypomina, że jest to środowisko gromadzące 3,5 mln mieszkań, w zabudowie zwartej. To może oznaczać, że nowelizacja jest pisana pod mieszkańców domów jednorodzinnych – mówi prezes Jankowski.
Przypomniał, że nowelizacja jest efektem werdyktu Trybunał Konstytucyjnego, który uznał ustawę w wielu punktach za niekonstytucyjną.
Najlepszy powszechny podatek śmieciowy
Według Przewodniczącego, dzisiejsze działania legislacyjne przypominają leczenie gruźlicy pudrem. Jedynym rozwiązaniem racjonalnym jest podatek śmieciowy, który wszyscy płacą.
Najpierw ustawa o opakowaniach
- A ponadto może najpierw warto zrobić ustawę o opakowaniach, która określi zasadę, że za zwracane opakowania po piwie, mleku, wodzie itd. Należy się zapłata. A dopiero potem, kiedy nie chce tego robić, to muszę zapłacić. – mówi Przewodniczący. - Przecież najlepszym ekologiem w Polsce jest tzw. nurek, czyli osoba, która żyje ze zbioru puszek aluminiowych - mówi.
Za deklaracje odpowiada mieszkaniec, za zbieranie opłat - gmina
Odnosząc się do problemu organizacji zbierania, wywozu i segregowania śmieci mówi, że spółdzielcy stoją na stanowisku, że deklaracje powinny składać osoby zamieszkujące w mieszkaniach spółdzielczych, opłatę powinna zbierać gmina, bo to ona jest właścicielem śmieci, określa wysokość stawek i ogłasza przetarg. Rolą spółdzielni powinno być wskazanie miejsca gdzie umieszczone są pojemniki na śmieci.
Aleksandra Tycner, jk