Janusz Żak kupił ziemię w 2011 roku i od tamtej pory przekształca swoją własność z gospodarstwa typowo rolnego w ogrodnicze.
Truskawki uprawiane są na 35 hektarach, maliny na ponad 20, borówki amerykańskie na 60 hektarach.
Innowacyjna technologia
Owoce uprawiane są między innymi pod folią, przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań.
- Jest to technologia innowacyjna. Cały czas szukamy optymalnego rozwiązania dla technologii pod folią, która jest dużo bardziej produktywna, ale i kosztowna – mówi Żak. – Rośliny są sadzone do maty kokosowej. Na dwie roślinki przypada jeden kroplownik nawadniający. Truskawka musi być podlewana do 6 razy dziennie. Każdy owoc dostaje swoją porcję wody i witamin – wyjaśnia działanie technologii Żak. – Wodę bierzemy ze studni, potem jest natleniana, dodawane są odpowiednie składniki odżywcze dla roślin i następnie jest dozowana w zależności od pogody – dodaje.
Starania o unijne dotacje
Obecnie Janusz Żak rozbudowuje park maszynowy swojego gospodarstwa. W związku z tym podjął starania mające na celu uzyskanie unijnych dotacji.
Właściciel gospodarstwa otrzymuje dopłaty obszarowe.
- Jest to warunkiem współpracy z bankami – mówi Żak.
200 pracowników
W gospodarstwie zatrudnionych jest na stałe 40 osób, sezonowo nawet do 200.
Rolnik podkreśla, że duża część zebranych owoców jest sprzedawana za granicę. Truskawki eksportowane są m.in. do Rosji, Finlandii, Niemiec, Anglii. Trafiają również na rynek lokalny.
Jolanta Danak, awi