Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 27.06.2014

Lepsze wiadomości z rynku pracy. To jeszcze nie koniec spadku bezrobocia

W maju stopa bezrobocia wyniosła 12,5 procent, podczas gdy rok wcześniej było to 13,6 procent. Poprawa sytuacji jest zgodna z wcześniejszymi szacunkami ministerstwa pracy.
Powoli wzrasta zatrudnienie, ale też płacePowoli wzrasta zatrudnienie, ale też płaceGlow Images
Posłuchaj
  • O spadku bezrobocia i danych dotyczących sprzedaży detalicznej mówił w Radiowej Jedynce gość Porannych rozmaitości główny ekonomista Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych Piotr Soroczyński /Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Za to wyniki gorsze od spodziewanych odnotowuje handel, bo choć majowa sprzedaż detaliczna poszła w górę, to rynek spodziewał się dwukrotnie większego wzrostu sprzedaży.

Zdaniem głównego ekonomisty Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych Piotra Soroczyńskiego spadek bezrobocia prawdopodobnie nie jest spowodowany tylko pojawieniem się prac sezonowych.

GUS: bezrobocie spadło do 12,5 proc. w maju. Sprzedaż detaliczna wzrosła rdr >>>

- Tym razem bezrobocie spada trochę szybciej niż zazwyczaj, więc może się okazać, że to jest nie tylko pobyt chwilowy na pracowników na kilka najbliższych miesięcy, ale jest on związany też z pracami bardziej stałymi. Być może sektor przedsiębiorstw zatrudnia i prawdopodobnie mniejsze firmy również – wyjaśnia Soroczyński.

Ożywienie w gospodarce

Rynek pracy reaguje już na ożywienie gospodarcze.

- Handel zaczyna pokazywać większy popyt na pracowników. Konsumenci mają trochę więcej pieniędzy. Widać już początki wzrostu zatrudnienia w przemyśle, który zatrudnia, kiedy odpowiednio szybko wzrasta poziom sprzedaży – dodaje ekspert.

Dane o sprzedaży detalicznej zaskoczyły ekspertów

Roczny wzrost sprzedaży o 3,8 proc. jest niższy od oczekiwanego przez ekspertów, którzy liczyli, że wyniesie on od 6 do 7 proc. Jednak  zdaniem Soroczyńskiego gorsze wyniki handlu nie powinny  budzić niepokoju, bo oczekiwania były nieco zawyżone.

- Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Trochę nas poniósł entuzjazm. Po wysokim kwietniu, kiedy sprzedaż było podbijana świętami wielkanocnymi, chcieliśmy, żeby dobra passa trwała – mówi Soroczyński.

Bezrobocie powinno nadal spadać

Resort pracy szacuje, że stopa bezrobocia będzie nadal spadać i na koniec wakacji może wynieść nawet poniżej 12 proc.

- To jest zdecydowanie możliwe. Zapotrzebowanie wakacyjne związane z ruchem turystycznym, większą ilością prac w rolnictwie i budownictwie ewidentnie rośnie przez cały okres wiosny i lata. Jego szczyt, a zarazem najniższe bezrobocie, mamy zazwyczaj w okolicach sierpnia, września. Wydaje się, że szacunki mówiące o tym, że bezrobocie z obecnych 12,5 proc. może spaść nieco poniżej 12 proc. są realistyczne – wyjaśnia ekspert. – Na początku roku wydawałyby się, że takie prognozy są zbyt optymistyczne, ale widać, że życie potrafi zaskakiwać. Koniec roku powinien być przyzwoity. Stopa bezrobocia może wynieść 12,5 proc., mimo że będzie już po szczycie zatrudnienia i pracownicy sezonowi będą wracali do domów – przewiduje Soroczyński.

Wzrost gospodarczy przekroczy 3 procent?

- W całym roku wzrost gospodarczy powinien lekko przekroczyć 3 proc. Będzie zdecydowanie lepszy niż w roku ubiegłym. Pierwszy kwartał już był bardzo dobry, zaskoczył większość analityków. Przyzwoity powinien być drugi kwartał roku. Pozostałe też powinny być w okolicach 3 proc., jeżeli chodzi o wzrost roczny – prognozuje ekspert.

W pierwszym kwartale PKB wzrósł o 3,4 proc.

Jak ocenia ekspert, mamy zatem do czynienia ze stałym, stabilnym wzrostem polskiej gospodarki.

Justyna Golonko, awi