A jest o czym myśleć. Do tej pory wielu analityków czy ekspertów próbowało udowadniać że OFE w polskich warunkach się nie sprawdziły. Czyli po prostu, za mało dla nas zarabiały, a opłata za zarządzanie funduszem była zbyt duża.
Jak jest teraz po reformie?
W czerwcu OFE wygenerowały stosunkowo niewielką stratę wynoszącą 0,8 proc.
- Trzeba pamiętać że OFE już od kilku miesięcy realizuje politykę funduszu akcyjnego. Ponieważ mówimy o produkcie akcyjnym, więc musimy pamiętać, że jest on bardzo wrażliwy na to, co dzieje się na rynku akcyjnym – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl Michał Duniec z firmy Analizy Online.
OFE inwestują głównie w akcje
Dlatego zdaniem eksperta, osoby, które jeszcze się wahają czy pozostać w OFE, muszą wziąć pod uwagę, że teraz fundusze emerytalne nie są już takimi samymi produktami finansowymi jak kiedyś.
- Zgodnie z danymi z końca czerwca, OFE posiadają w swym portfelu od 78 proc. do 92 proc. akcji, reszta to w głównej mierze obligacje nieskarbowe, dlatego profil ryzyka w takich funduszach jest znacznie większy. Biorąc pod uwagę, że jest to produkt długoterminowy – kilkunasto, czy nawet kilkudziesięcioletni, to wyższe ryzyko zgodnie z zasadami inwestowania powinno się opłacić – tłumaczy Michał Duniec.
OFE przebija inne fundusze akcyjne mniejszymi kosztami
Największą zaletą OFE na tle innych dostępnych instrumentów wspólnego inwestowania są oczywiście bardzo niskie koszty.
- Opłata z tytułu zarządzania obciąża aktywa funduszu na poziomie 0, 5 proc. w skali roku, podczas gdy inne fundusze akcyjne dostępne na rynku, mają taką opłatę na poziomie grubo po wyżej 3, 5 proc. w skali roku – tłumaczy ekspert.
Wygląda, więc na to, że gdy wybierzemy OFE jako alternatywę funduszu inwestycyjnego, to możemy liczyć na określoną korzyść wynikającą z niskich opłat za zarządzanie.
Jak tłumaczy ekspert, w tej chwili mamy pewne zawirowania na rynku akcji, ale w dłuższym horyzoncie sytuacja powinna się ustabilizować. Do momentu, kiedy przyjdzie czas wybrać się na emeryturę, przynajmniej historycznie inwestycje na rynku akcyjnym zawsze się opłacały i były bardziej korzystne niż inwestycje na rynkach obligacji.
- Dzisiaj Polska przez wielu inwestorów nie jest już traktowana, jako rynek rozwijający się. W związku z tym, w porównaniu z minioną dekadą, stopy zwrotu ulegają zmniejszeniu, ale pamiętajmy również, że obniża się też punkt odniesienia. Dziś oprocentowanie depozytów to około 2, 5% proc., podczas gdy jeszcze 6 czy 7 lat temu było to grubo powyżej 6 proc. - zaznacza ekspert.
Arkadiusz Ekiert