Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wiśniewska 14.07.2014

Umowa o dzieło zapewni prawo do ubezpieczenia społecznego?

W resorcie pracy może powstać zespół roboczy do opracowania zasad uczestnictwa przedstawicieli zawodów twórczych w systemie ubezpieczeń społecznych. Artyści skarżą się, że obecne reguły wyrzucają ich poza nawias, przez co w przyszłości będą skazani na pomoc społeczną.
Umowa o dzieło zapewni prawo do ubezpieczenia społecznego?glowimages.com

- Odbyliśmy już kilka nieformalnych, roboczych spotkań z przedstawicielami Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej i innych środowisk twórczych. Wspólnie dokonaliśmy analizy rozwiązań funkcjonujących w innych państwach UE. Jest kilka interesujących przykładów europejskich i nowych pomysłów. Padła propozycja powołania zespołu, który w bardziej formalny sposób zajmie się problemami z uczestnictwem w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych, jakie zgłaszają nam twórcy. W porozumieniu z Ministerstwem Kultury zaproponujemy sposób dalszych konsultacji - powiedział wiceminister pracy Radosław Mleczko.
Twórcy chcą płacić składki
Przedstawiciele artystów zrzeszeni w Obywatelskim Forum Sztuki Współczesnej od ponad dwóch lat zabiegają o to, by resorty kultury oraz pracy uwzględniły ich postulaty dotyczące płacenia składek na emerytury czy ubezpieczenia zdrowotne.
- Stworzyliśmy Grupę Inicjatywną, z którą współpracują przedstawiciele rozmaitych środowisk twórczych, m.in. pisarzy, lektorów, tłumaczy, tłumaczy audiowizualnych, reżyserów teatralnych, ZASP, Polska Rada Muzyczna i stowarzyszenia muzyczne, Związek Fotografików Polskich, w sumie kilkanaście środowisk. Chcemy w porozumieniu z przedstawicielami resortów wypracować jakieś rozwiązanie - powiedziała Katarzyna Górna z Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej, która sama jest artystką wizualną.
Twórcy poza systemem ubezpieczeń społecznych
Zmiana obecnego systemu jest jej zdaniem niezbędna, bo "twórcy od ponad dwóch dekad nie mogą uczestniczyć w systemie ubezpieczeń społecznych". - Możliwości ubezpieczenia, które stworzyło państwo polskie, są nieadekwatne do zawodu artysty - wskazała. Jak mówiła Górna, ogromna większość artystów nie jest zatrudniona na etacie, pracują przede wszystkim jako wolni strzelcy, otrzymując bardzo nieregularne dochody.
- Tymczasem oferuje nam się dwa rozwiązania: założenie własnej firmy albo zgłoszenie się do Komisji Zaopatrzenia Emerytalnego Twórców przy Ministerstwie Kultury, która osobom zakwalifikowanym jako twórcy umożliwia samodzielne opłacenie sobie składki. Oba nie przystają do rzeczywistości - przekonywała Górna.
Artyści nie chcą otwierać działalności gospodarczej
Jak powiedziała, artyści nie chcą otwierać działalności gospodarczej, bo nie są przedsiębiorcami, a ich działanie nie jest nastawione na zysk. Ponadto, przy często bardzo niskich i nieregularnych dochodach nie są w stanie regularnie opłacać składek wynoszących ponad 1 tys. złotych miesięcznie.
Rozwiązanie zaproponowane przez resort kultury i kwalifikacja przez Komisję - zdaniem Górnej - także nie rozwiązuje problemu, bo w praktyce różni się od pierwszej opcji tylko nazwą. Zakwalifikowani przez nią artyści muszą płacić składki na tych samych zasadach i w tej samej wysokości co przedsiębiorcy, a prawo nie przewiduje, by można było wpłacać na przyszłość, lub zawiesić ich wpłacanie, bez wypadnięcia z systemu.
Specjalne zasady dla twórców
Obywatelskie Forum Sztuki Współczesnej postuluje więc opracowanie specjalnych zasad ubezpieczeń dla twórców, argumentując, że rozwiązania takie wprowadzono w wielu państwach Europy Zachodniej oraz m.in. na Litwie.
Jako rozwiązanie sytuacji środowiska twórcze wskazują utworzenie instytucji pośredniczącej pomiędzy ZUS i płatnikami składek, wzorowanej np. na niemieckiej Kasie Artystów, która miałaby pobierać składki od artystów, pośredniczyłaby w zdobywaniu funduszy od osób trzecich oraz weryfikowała, kto może przystąpić do systemu jako artysta.
- Zdajemy sobie sprawę, że niezbędny jest jakiś system weryfikacji, kto jest twórcą, ale definicje twórcy funkcjonują w innych państwach, możemy więc skorzystać z ich doświadczeń. Chodzi o to, żeby system nie wynaturzył się, jak to miało miejsce w wypadku umów o dzieło, które miały być przeznaczone dla twórców. Tymczasem stały się sposobem na unikanie składek i podatków, na które zatrudnia się nawet sprzątaczki - uznała Górna.
Do ubezpieczeń artystów dołoży się państwo?
Jak jednak przyznała, system nie zadziała, jeśli do ubezpieczeń artystów nie dołoży się państwo. - Nie jesteśmy w stanie sami opłacić sobie całości składek, bo poza nieliczną grupą "gwiazd" honoraria za prace są bardzo niskie lub w ogóle ich nie ma. W tej chwili twórcy są pomijani w rozdzielaniu funduszy dla kultury, mimo że pracują dla instytucji, które mają dosyć wysokie budżety. Jeśli chodzi o dochody, to artyści sytuują się na samym dole drabiny społecznej - podkreśliła Górna.
Jej ocenę potwierdzają wyniki Ogólnopolskich Badań Wynagrodzeń prowadzonych przez firmę doradczą "Sedlak & Sedlak". W badaniach najlepiej i najgorzej wynagradzanych branż w 2013 r. osoby pracujące w kulturze i sztuce znalazły się na najniższym miejscu w tabeli z przeciętnymi zarobkami 3 000 zł brutto miesięcznie.
PAP, awi