Magdalena Sołjan, producentka sera korycińskiego, zapewnia: - Cały czas się rozwijamy i staramy, by nasz produkt lokalny stał się rozpoznawalny na całym świecie. Ser koryciński jest produkowany z mleka krowiego; od prawidłowego udoju zależy czystość mleka. Mleko jest chłodzone, a potem zaczyna się proces wytwarzania sera. Każda gospodyni ma własny przepis i sposób wytwarzania. W tym tkwi tajemnica smaku sera. Chlubimy się tym, że nasz produkt regionalny to praca ludzkich rąk. Są to swojskie manufaktury, w których ludzie znajdują zatrudnienie, a które powodują, że produkt jest znany na całym świecie.
Sery korycińskie osiągnęły sukces. By ta produkcja cały czas się rozwijała, staramy się odnaleźć prawdziwy smak – mówi Magdalena Sołjan – i trafić w gust klienta. Ser koryciński jest serem kwasowo-podpuszczkowym, w produkcji którego używana jest naturalna podpuszczka. Reszta to praca rąk, ser trzeba ułożyć, wymuskać. Smak zależy od tego, jak się nim zajmiemy, jak go dosolimy, jak go przewrócimy. Jest to fascynująca praca.
Produkcja serów tworzy miejsca pracy
Każde gospodarstwo dąży do tego, by maksymalizować produkcję. Produkcja serów jest bardzo pracochłonna. Potrzeba ludzi do tej pracy, bo sama gospodyni nie da sobie rady. W gospodarstwach pracuje 5 - 6, a nawet do 10 osób. W całej gminie Korycin zrzeszonych jest ponad 20 gospodarstw. Każdy się stara, aby pod własnym szyldem tworzyć jak najlepsze specjały. Krajowa Izba Produktu Regionalnego zrzesza rolników i zachęca, by dbać o renomę produktów i na większą skalę pokazywać się wspólnie na rynkach europejskich.
Serów korycińskich nie powstydziłby się nawet Francuz.
Oprócz sera swojskiego, obecnie produkowane są różne odmiany sera korycińskiego, z dodatkiem przypraw, ziół, czosnku, oliwek czy papryki.
Dominik Olędzki, ut