Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Wiśniewska 15.07.2014

GUS: inflacja wyniosła 0,3 proc. Ale w lipcu będzie już deflacja

Ceny rosną, ale bardzo powoli. Inflacja w czerwcu w ujęciu rocznym wyniosła 0,3 procent - poinformował Główny Urząd Statystyczny. To przejściowy wzrost cen - ocenia JP Morga. Jak oceniaja analitycy banku, w lipcu do Polski przyjdzie już deflacja.
WykresWykresGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Część ekspertów prognozuje nieznaczny wzrost cen, inni nie wykluczają, że czeka nas krótkotrwała deflacja - relacja Karola Tokarczyka (IAR)
  • Główny ekonomista banku Millenium, Grzegorz Maliszewski: ostatnie miesiące przyniosły kilka niespodzianek dotyczących inflacji (IAR)
  • Główny ekonomista banku Millenium Grzegorz Maliszewski: wskaźnik wzrostu cen będzie się stabilizował (IAR)
  • Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha: inflacja w Polsce jest w dużej mierze pochodzenia zewnętrznego (IAR)
  • Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha: ceny powinny pozostać stabilne (IAR)
  • Analityk domu maklerskiego mBanku, Kamil Maliszewski (IAR): przyznaje, że dzisiejsze dane są małą niespodzianką
Czytaj także

JP Morgan: w lipcu w Polsce już deflacja

Niespodziewany, niewielki wzrost inflacji w Polsce o 0,1 pkt. proc. do 0,3 proc. rdr w czerwcu wobec 0,2 proc. rdr w maju ma charakter przejściowy - uważają analitycy JP Morgan.
JP Morgan podtrzymuje prognozę deflacji w lipcu (-0,3 proc. rdr) i nie wyklucza, że inflacja utrzyma się pod kreską do września włącznie, a niewykluczone, że nawet do października.

Eksperci oczekiwali, że ceny w czerwcu wzrosły o 0,2. Odczyt z maja wskazał, że w ujęciu rocznym ceny wzrosły o 0,2 procent.

- Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2014 r., utrzymały się przeciętnie na poziomie zbliżonym do zanotowanego przed miesiącem. W poszczególnych grupach towarów i usług konsumpcyjnych odnotowano zróżnicowaną dynamikę cen - wskazano w komunikacie GUS. Dodano, że największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w czerwcu wyższe ceny w zakresie łączności (o 2,4 proc.) oraz rekreacji i kultury (o 0,5 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,13 pkt. proc. i 0,03 pkt. proc.
- Niższe ceny żywności i napojów bezalkoholowych (o 0,3 proc.), a także odzieży i obuwia (o 0,8 proc.) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,08 pkt. proc. i 0,04 pkt. proc. - dodano.
Najbardziej potaniał cukier, owoce i ryż
Z danych GUS wynika, że ceny żywności obniżyły się w czerwcu br. w porównaniu z majem o 0,3 proc. - Najbardziej potaniał cukier (o 3,7 proc.), owoce (o 2,9 proc.), tłuszcze zwierzęce (o 1,6 proc.) a także ryż (o 1,1 proc.) - napisano.
Tańsze niż w maju br. było też pieczywo, jogurty, śmietana, napoje i desery mleczne oraz ryby i owoce morza. Odnotowano także nieznaczny spadek cen jaj.
Droższe mięso, soki i herbata
GUS poinformował, że więcej niż w poprzednim miesiącu konsumenci płacili za mięso - przeciętnie o 0,4 proc.
Napoje bezalkoholowe potaniały natomiast przeciętnie o 0,1 proc., a ceny kawy oraz wód mineralnych lub źródlanych pozostały na poziomie obserwowanym przed miesiącem. Wzrosły ceny soków owocowych i warzywnych (o 0,3 proc.) oraz herbaty (o 0,2 proc.). Za wyroby tytoniowe należało zapłacić o 0,2 proc., a za napoje alkoholowe o 0,1 proc. więcej niż w maju.

Eksperci oczekiwali 0,2-proc. spadku cen

Główny ekonomista banku Millenium, Grzegorz Maliszewski przed publikacją danych o inflacji przypominał, że ostatnie miesiące przyniosły kilka niespodzianek dotyczących inflacji. Zdaniem eksperta większej zmienności wskaźnika sprzyjały spadające ceny żywności, które wynikają między innymi z dobrych prognoz dotyczących zbiorów. Ekonomista szacował, że wskaźnik wzrostu cen będzie się stabilizował, chociaż nie można wykluczyć nieznacznego spadku wskaźnika inflacji. Taki scenariusz, zdaniem Grzegorza Maliszewskiego jest jednak bardziej prawdopodobny w lipcu i sierpniu.
Eksperci ministerstwa gospodarki oczekiwali, że w czerwcu 2014 r. ceny spadły o 0,2 procent, głównie w wyniku dalszego spadku cen żywności.

NBP prognozuje: ceny będą rosły powoli
Tydzień temu raport o inflacji opublikował Narodowy Bank Polski. NBP prognozuje, że tempo wzrostu cen będzie powolne.
Odczyt danych o inflacji z maja wskazał, że w ujęciu rocznym ceny wzrosły o 0,2 procent.

W tym tygodniu Główny Urząd Statystyczny ma podać także inne - poza wskaźnikiem inflacji - dane gospodarcze. W środę poznamy dane o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu, a w czwartek - o produkcji przemysłowej.

Janusz Piechociński, wicepremier RP, minister gospodarki: wchodzimy w procesy deflacyjne.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

IAR, awi