Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Jarosław Krawędkowski 17.08.2014

Rosyjskie embargo bije w polskich przewoźników. Chcą rządowej pomocy

Embargo wprowadzone przez Rosję uderza nie tylko w producentów produktów rolniczych ale i przewoźników, którzy z dnia na dzień utracili wiele kontraktów. Chcą rządowej pomocy.
Sytuacja po wprowadzeniu rosyjskiego embarga jest dramatyczna - mówią przewoźnicy.  Decyzja Moskwy postawiła z dnia na dzień tysiące firm przed groźbą bankructwa.Sytuacja po wprowadzeniu rosyjskiego embarga jest dramatyczna - mówią przewoźnicy. ─ Decyzja Moskwy postawiła z dnia na dzień tysiące firm przed groźbą bankructwa.Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Dlaczego rosyjskie embargo bije w polskich przewoźników, tłumaczy w Polskim Radiu RDC prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników i Spedytorów "Podlasie" Waldemar Jaszczur./IAR/
  • Przewoźnicy będą upominać się o swoje mówił w Polskim Radiu RDC prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników i Spedytorów "Podlasie" Waldemar Jaszczur. /IAR/.
Czytaj także

Nasza sytuacja po wprowadzeniu rosyjskiego embarga jest dramatyczna - mówią przewoźnicy. ─ Decyzja Moskwy postawiła z dnia na dzień tysiące firm przed groźbą bankructwa - mówił w Polskim Radiu RDC prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników i Spedytorów "Podlasie" Waldemar Jaszczur.

Dodał, że wielu przewoźników, którzy mieli stałe kontrakty na linii Polska-Rosja lub Europa-Rosja z dnia na dzień zostało bez pracy.

Szef stowarzyszenia przewoźników poinformował, że nawet samochody, które wjechały na teren Federacji Rosyjskiej przed 1 sierpnia, a nie przeszły odprawy celnej, zostały zawrócone.

Waldemar Jaszczur zauważył, że Polska posiada nie tylko największą, ale i najnowocześniejszą bazę transportową w Europie. Jeden ciągnik siodłowy z naczepą to wydatek rzędu pół miliona złotych. ─ Przewoźnik zaciągnął kredyty, leasingi, które trzeba spłacać" - powiedział gość RDC.

Przewoźnicy chcą wsparcia rządu

Waldemar Jaszczur skarżył się na bierność rządu. Jego zdaniem, są możliwości wyjścia z tej trudnej sytuacji, ale nikt nie chce z przewoźnikami rozmawiać.

Rozmówca RDC dodał, że transportowcy nie chcą strajkować i są gotowi szukać kompromisu. Dodał jednak, że jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie w krótkim czasie będą musieli upomnieć się o swoje. Nie sprecyzował jaką formę miałby przybrać ich ewentualny protest.

Polska jest liderem drogowych przewozów transportowych w Europie. Flota polskich przewoźników liczy ponad 150 tysięcy aut.

IAR, jk