W porównaniu z czerwcem wskaźnik ten wzrósł o 2 procent.
Z danych GUS wynika, że w stosunku do lipca 2013 roku wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w większości, bo w 24 działach przemysłu m.in. w produkcji mebli, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych, maszyn i urządzeń.
GUS: produkcja przemysłowa wzrosła. Ekonomiści: poniżej oczekiwań >>>
Spadek w porównaniu z lipcem ubiegłego roku wystąpił w 10 działach, m.in. w produkcji pozostałego sprzętu transportowego, w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego i w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych.
W ciągu pierwszych 7 miesięcy tego roku w porównaniu z tym samym czasem roku poprzedniego produkcja sprzedana przemysłu była o 4,2% wyższa.
Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo wzrosła w lipcu w ujęciu rocznym o 2,2 proc., a wobec czerwca wzrosła o 1,1 proc.
"Zła wróżba dla dynamiki PKB"
Jak mówi Monika Kurtek, główna ekonomista Banku Pocztowego, choć przemysł rośnie - to ta dynamika wzrostu jest dużo niższa od tej, jaką mieliśmy w pierwszej połowie tego roku.
- Nie jest to dobra wróżba dla dynamiki PKB w III kwartale tego roku. Należy się spodziewać, że w związku z rosyjskim embargiem może ona wyhamować i być może znajdzie się już poniżej 3 proc. w ujęciu rocznym - prognozuje Kurtek.
Na następne dane gospodarcze wpływ będzie miała nie tylko pogarszająca się sytuacja na Wschodzie ale też słabsza sytuacja ekonomiczna odnotowana w Europie Zachodniej - to może wpłynąć na zmniejszenie liczby zamówień i spadek produkcji.
Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP: polskie PKB widocznie niższe przez sankcje.
Źrodło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
"To nie koniec kłopotów polskiej gospodarki"
Paweł Homiński z Noble Funds TFI przypomina, że informacje te są lepsze niż prognozy ekonomistów. Wskazuje on, że pozytywnie zaskakują dane o przetwórstwie przemysłowym, które było większe o 3,3 procent niż w lipcu 2013 roku. Negatywnie na całą produkcję oddziałuje górnictwo i wydobycie. W tym dziale wskaźnik w ujęciu rocznym spadł w lipcu o 8,1 procent.
Dane, które są lepsze od oczekiwanych, zdaniem eksperta, nie oznaczają końca kłopotów polskiej gospodarki. Paweł Homiński przewiduje, że we wrześniu i październiku dynamika tego wskaźnika może spaść w okolice zera. Wynika to między innymi z pogarszającej się sytuacji gospodarczej w Niemczech, a kraj ten jest naszym głównym partnerem handlowym. W opinii Homińskiego, pod koniec roku produkcja przemysłowa przyśpieszy.
"Dane rozczarowały w działach związanych z energetyką"
Analityk domu maklerskiego TMS Brokers Marek Wołos podkreśla, że opublikowane informacje są lepsze od oczekiwań, między innymi za sprawą wysokiej produkcji wytworzonej. Maszyn, urządzeń, czy samochodów wyprodukowano o 3,3 procent więcej niż rok wcześniej.
Dane rozczarowały jednak w działach związanych z energetyką. Wytworzono mniej prądu, a wydobycie węgla spadło o ponad 8 procent.
Wołos ocenia, że choć dane okazały się dobre, to jednak ogólna sytuacja gospodarcza w Polsce skłoni Radę Polityki Pieniężnej do obniżek stóp procentowych. Według eksperta, we wrześniu lub październiku nastąpi cięcie stóp o ćwierć punktu procentowego.
IAR/PAP, awi