PPL przechodzi duże zmiany, restrukturyzuje i planuje nowe inwestycje. – Jesteśmy po półrocznym okresie restrukturyzacji. Najtrudniejszym elementem tego planu były zwolnienia. Nasze firma obecnie zatrudnia 1400 osób. W styczniu tego roku było to 2200 pracowników. Na koniec roku planujemy 1300 etatów i to jest nasz docelowy stan – wyjaśnia dyrektor generalny PPL Michał Kaczmarzyk.
Masterplan PPL
Prócz zwolnień firma ma także w planach rozbudowę portu lotniczego w Warszawie. – Opracowaliśmy i przekazaliśmy do zatwierdzenia do Urzędu Lotnictwa Cywilnego nowy „masterplan” portu, który zakłada zwiększenie przepustowości lotniska do 22 mln pasażerów rocznie, to dwa razy więcej niż obecnie – wyjaśnia gość. - To już nie będą tak duże inwestycje jak realizujemy obecnie. Nowe projekty będą dotyczyły usprawnień komunikacyjnych, chodzi o dojazd do samego lotniska – mówi.
Michał Kaczmarzyk zapowiada, że planowana jest rozbudowa strefy postojowej dla samolotów. Jego zdaniem trzeba będzie rozbudować także jeden z pirsów, powiększając go o dodatkowe miejsca kontaktowe dla samolotów szerokokadłubowych. Gość podkreśla, że najbardziej skomplikowaną i kosztowną częścią planu jest zmiana układu dojazdowego na lotnisko. Ta cześć komunikacyjno-drogowa będzie kosztowała 90 mln zł.
Koszt całej inwestycji to około 250 milionów złotych. W przyszłym roku mają sie pojawić już konkretne projekty. Jak podkreśla dyrektor generalny PPL, plan rozbudowy lotniska na warszawskim Okęciu może być zrealizowana o wiele szybciej - jednak termin 25 lat jest bezpiecznym terminem.
Dominik Olędzki, abo