Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Borys 03.10.2014

Gazprom: gaz na Słowację płynie zgodnie z umowami

Rzecznik rosyjskiego Gazpromu Siergiej Kuprijanow oświadczył, że przepływy gazu na Słowację są stabilne od 10 dni. Dzień wcześniej premier Słowacji Robert Fico informował, że dostawy gazu spadły o połowę.

O tym, że Gazprom wywiązuje się z umów zapewnił w czwartek rzecznik koncernu. Twierdzi on, że dostawy na Słowację są na tym samym poziomie od 10 dni. Siergiej Kuprijanow mówił, że każdego dnia przez gazociąg Vojany-Użhorod przepływa 48 milionów metrów sześciennych rosyjskiego gazu.

Jest to sprzeczne z informacją podaną w środę przez słowackiego premiera. - Gaz stał się przedmiotem gry. Gaz jest przedmiotem gry politycznej - powiedział Robert Fico.

Były minister: Zamknięcie gazociągów to manifest polityczny

TVN24 Biznes i Świat/x-news

Rewers nie podoba się Rosji

Reuters zwraca uwagę, że Słowacja, a także Polska dostarczają gaz Ukrainie w formie tzw. rewersu. Rosja odcięła dostawy tego surowca na Ukrainę w czerwcu, domagając się od Kijowa zaległych płatności. Agencja podkreśla, że ten rewers drażni Rosję, usiłującą zmusić Ukrainę do uregulowania zaległości.

Węgdy odcięły gaz Ukrainie…

Kilka dni temu dostawy gazu na Ukrainę bezterminowo wstrzymał węgierski operator FGSZ. Szef węgierskiego rządu Viktor Orban powiedział wtedy, że latem jego kraj mógł dostarczać Ukrainie gaz, ale teraz, kiedy Ukraina może być zaopatrywana przez Słowację, Węgry muszą pilnować własnych interesów i napełniać swe magazyny gazu. Poinformował, że Węgry zapewniły sobie porozumienie w sprawie zwiększonego importu gazu od rosyjskiego Gazpromu.

… Słowacja jest solidarna

Fico zaakcentował, że Słowacja zamierza kontynuować dostarczanie gazu Ukrainie oraz zaznaczył, że w razie potrzeby jego kraj może pokrywać swe codzienne zapotrzebowanie na ten surowiec rewersem z Zachodu.
Reuters odnotowuje, że od września, gdy Unia Europejska zaczęła dostarczać gaz Ukrainie, rosyjski Gazprom wysyła do Polski, na Słowację, do Austrii i na Węgry mniej tego surowca niż wynoszą zamówienia.

Wojna handlowa z Rosją spowolniła słowacką gospodarkę

SK MARKIZA/x-news

KE: nie wiadomo kiedy kolejne rozmowy gazowe

Komisja Europejska nie potwierdziła jakoby, kolejna runda rozmów gazowych miała się odbyć na pewno w tym tygodniu. Takie były wcześniejsze plany, ale rzeczniczka Komisji ds. energii Marlene Holzner nie była w stanie podać dziś dokładnej daty spotkania. Jak wyjaśniła, na razie Komisja otrzymała odpowiedzi na propozycję kompromisowego porozumienia gazowego od Ukrainy i Rosji. - Teraz przyglądamy się tym uwagom i w zależności od nich i od dalszych kroków, będziemy w stanie powiedzieć kiedy odbędą się kolejne rozmowy trójstronne i gdzie  - powiedziała Holzner.
W ubiegły piątek unijny komisarz ds. energii Gunther Oettinger zaproponował projekt tymczasowego porozumienia, które zakłada, że Ukraina do końca października zapłaci Gazpromowi 2 miliardy euro za dotychczas dostarczony gaz. Gazprom zaś sprzeda Ukrainie co najmniej 5 miliardów metrów sześciennych surowca, przy założeniu, że Kijów zapłaci za te dostawy z góry po 385 dolarów za tysiąc m sześciennych. Przy akceptacji tych warunków przez obie strony podpisanie porozumienia wstępnie miało się odbyć w tym tygodniu.

IAR/PAP, abo